Reklama

Google zniknie z Rosji. Firma ma zablokowane konta i jest prześladowana karami

Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę kremlowski reżim karał i nękał Google za udostępnianie informacji o faktycznym przebiegu wojny.

Publikacja: 28.08.2023 11:36

Google zniknie z Rosji. Firma ma zablokowane konta i jest prześladowana karami

Foto: Bloomberg

Pierwsze zgromadzenie wierzycieli Google LLC, rosyjskiego oddziału koncernu Google, podjęło decyzję o złożeniu wniosku do Moskiewskiego Sądu Arbitrażowego o ogłoszenie upadłości spółki i otwarcie postępowania upadłościowego - informuje agencja RIA Nowosti.

Czytaj więcej

Szef rosyjskiego Google'a ścigany w Rosji za „propagandę LGBT”

Rosyjski fiskus chce bankructwa

Posiedzenie odbyło się zaocznie 22 sierpnia, wzięło w nim udział dziewięciu wierzycieli z wierzytelnościami o wielkości 20,2 miliarda rubli, czyli równowartości ok. 870 mln zł. Głównym wierzycielem jest rosyjski fiskus (Federalna Służba Podatkowa Rosji), której Google mają zalegać z kwotą 19,6 miliarda rubli. Obecnie w rosyjskim rejestrze wierzytelności Google’a wpisane są wierzytelności kilkuset wierzycieli. Wiele nie zostało jeszcze zweryfikowanych.

W listopadzie 2022 r. moskiewski sąd wprowadził w rosyjskiej spółce Google nadzór jako wstępną procedurę upadłościową. Według stanu na wrzesień 2022 r. łączna kwota zobowiązań pieniężnych wobec wierzycieli przekroczyła 18,7 mld rubli, zaległości w wynagrodzeniach pracowników przekroczyły 271 mln rubli, a obowiązkowych płatności - około 86 mln rubli.

Wyliczone długi rosyjskiego Google są niższe od tego co winne są rosyjskie firmy - głównie państwowe media, samej spółce. Google posiadał wierzytelności na kwotę ponad 27 miliardów rubli, wartości niematerialne i prawne oraz pozostałe aktywa na łączną kwotę ponad 3,8 miliarda rubli.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kreml nęka Google karami za informacje o wojnie i życiu w Rosji

Prawda o wojnie zniknie z Rosji

Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, kremlowski reżim karał i nękał Google za udostępnianie informacji o faktycznym przebiegu wojny. W lipcu 2022 r. sąd rejonowy w Moskwie nałożył na Google drugą grzywnę w wysokości 21,77 mld rubli (wtedy była to równowartość 110 mln dol.). W uzasadnieniu podano, że kara wiąże się z wielokrotnym nieusuwaniem z YouTube „nieścisłych informacji o przebiegu operacji specjalnej na Ukrainie”. Roskomnadzor wysłał do Google 17 powiadomień z żądaniem usunięcia „niedokładnych informacji”. Firma tego nie zrobiła.

Wcześniej - w końca lutego 2022 r. ten sam sąd nałożył na Google grzywnę w wysokości ponad 7,2 mld rubli. „za systematyczne nieusuwanie informacji zakazanych w Federacji Rosyjskiej”. W niecałe pół roku grzywna wzrosła o 0,5 mld rubli karnych odsetek. Google zapłacił karę w całości.

Pod koniec maja 2022 r. rosyjscy komornicy ogłosili, że wyegzekwują od Google kolejne 4 mln rubli, a tydzień później na kontach Google w Rosji zostało zajęte 500 mln rubli.

Jak policzyli w Google, kara nałożona na spółkę przez rosyjskie sądy w sporach z rosyjskimi mediami, w związku z blokowaniem propagandy państwowych rosyjskich kanałów w serwisie YouTube do kwietnia 2023 r. wynosiła łącznie 185 bilionów rubli (7,99 mld zł).

Mimo to bezpłatne usługi firmy - wyszukiwarka, YouTube, Gmail, Mapy Google, Google Play i inne - nadal działają w Rosji, tak by „obywatele mieli dostęp do prawdy o rosyjskich zbrodniach w Ukrainie”. 

Reklama
Reklama

Jeżeli Rosjanie bedą mieli zablokowany dostęp do wyszukiwarki Google, to jej miejsce zajmie rosyjska Yandex - wyszukiwarka, która jest na bieżąco cenzurowana przez reżim.

Media
U właściciela TVN znowu gorąco. Burza mózgów w sprawie przyszłości trwa
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Media
Nasz dziennikarz wyróżniony prestiżową nagrodą
Media
„Chopin, Chopin” podkopał oczekiwania kin co do frekwencji. Co wypełni lukę?
Media
Znalazły się pieniądze na „Lex Huawei”. Rząd przyjął projekt. Teraz Sejm
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Media
Już drugi rząd w Polsce przyjął Lex Huawei. Co będzie dalej?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama