Reklama

Wiceprezes TikToka: Pekin nie prosił nas o dane. Odmówilibyśmy

Gdyby Chiny wystąpiły do nas o dostęp do danych, odmówilibyśmy – przekonuje Theo Bertram, wiceprezes TikToka. I zapewnia, że aplikacja nie zbiera więcej danych niż inne platformy społecznościowe.

Publikacja: 27.03.2023 03:00

Wiceprezes TikToka: Pekin nie prosił nas o dane. Odmówilibyśmy

Foto: mat. pras.

Dlaczego na każdym kroku chcecie pokazać światu, że nie macie nic wspólnego z Chinami? TikTok to aplikacja należąca do chińskiego koncernu ByteDance, powstała na bazie aplikacji Musical.ly, stworzonej przez Chińczyków – Alexa Zhu i Luyu Yanga.

Mówiliśmy to wielokrotnie i chcę powiedzieć to jeszcze raz: ByteDance to globalna firma, zarejestrowana na Kajmanach. W 60 proc. należy do globalnych inwestorów instytucjonalnych, jak KKR, Hill House i Softbank, a po 20 proc. mają pracownicy oraz założyciele. Prezes ByteDance ma siedzibę w Singapurze. Co więcej, aplikacja TikTok nie jest dostępna w Chinach, a dyrektor generalny TikToka jest Singapurczykiem. Biuro dyrektora operacyjnego jest w USA, a szefa obszaru bezpieczeństwa w Irlandii.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Media
Trump pozywa „New York Times” i Penguin. Chce 15 miliardów za zniesławienie
Media
Właściciel Rolling Stone pozywa Google. AI zabiera czytelników mediom
Media
Znowu gorąco wokół właściciela TVN. Potencjalny nabywca ułożył się z Trumpem
Media
Donald Trump dołączył do TikToka i już nie widzi w nim zagrożeń. Przedłuży termin sprzedaży
Media
Trwało kilka miesięcy. Zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat zamknięte
Reklama
Reklama