Reklama

Netia walczy w Sejmie o podatki

O Sejm i Senat ociera się spór o zaległości podatkowe, który giełdowa Netia prowadzi z urzędnikami

Publikacja: 05.02.2010 03:46

Dane finansowe Netii

Dane finansowe Netii

Foto: Rzeczpospolita

Lewiatan i Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji wystąpiły do polityków z apelem o zainteresowanie kłopotami spółki. Pisma w tej sprawie trafiły do Grzegorza Schetyny, Andrzeja Parafinowicza, generalnego inspektora kontroli skarbowej i ministra Michała Boniego.

– Działania prowadzone przez ostatnie dwa lata przez organy skarbowe wobec Netii można by nazwać nękaniem. Postępowanie jest prowadzone rozwlekłe i w naszej ocenie pełne jest nieprawidłowości. W geście bezsilności zdecydowaliśmy się wysłać pisma informujące o całym procederze bezpośrednio do najwyższych instytucji RP z prośbą o pomoc i ukrócenie wątpliwych działań urzędników – mówi Karol Wieczorek z biura prasowego Netii.

Jeśli politycy nie pomogą, Netia zapłaci zaległości szacowane na 85 mln zł. To mniej więcej połowa pieniędzy, które ma dziś na kontach. W ubiegłym roku dyrektor urzędu kontroli skarbowej wydał decyzję, na mocy której alternatywny operator ma zapłacić 58,7 mln zł plus odsetki z tytułu zaległego podatku od dochodu. Netia uważa, że podatek się nie należy. Odwołała się i czeka na ostateczną decyzję izby skarbowej.

Według firmy urzędnicy nie biorą pod uwagę jej argumentów, działając w pośpiechu, aby uniknąć przedawnienia. – Wiem na pewno, że wszczynając postępowanie karne przeciwko jednemu z byłych członków zarządu Netii, UKS chciał jedynie uniknąć przedawnienia zaległości podatkowej i dać czas izbie skarbowej na rozpatrzenie odwołania – zwraca uwagę Andrzej Ladziński, doradca podatkowy z kancelarii Grynhoff Woźny Maliński reprezentujący Netię.

Pod koniec stycznia sąd odwiesił postępowanie karne. Teraz prokurator zapewne je umorzy. – Od tego momentu do przedawnienia zobowiązania pozostaną trzy miesiące. W tak krótkim czasie nie jest możliwe wydanie nowej decyzji – uważa prawnik. Dlatego sądzi, że izba utrzyma niekorzystną dla Netii decyzję.

Reklama
Reklama

Do tej pory zarząd Netii uważał, że ryzyko zapłaty podatku jest niewielkie. Dziś też sądzi, że firma wygra sprawę, ale nie wyklucza, że zapłaci podatek. – Jesteśmy przekonani, że mamy rację i odzyskamy pieniądze wraz z odsetkami. Ponieważ jednak brak decyzji urzędów uniemożliwia nam startowanie w przetargach publicznych (nie możemy dostarczyć zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami), wolelibyśmy nawet decyzję negatywną niż żadną – powiedział Wieczorek.

Lewiatan i Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji wystąpiły do polityków z apelem o zainteresowanie kłopotami spółki. Pisma w tej sprawie trafiły do Grzegorza Schetyny, Andrzeja Parafinowicza, generalnego inspektora kontroli skarbowej i ministra Michała Boniego.

– Działania prowadzone przez ostatnie dwa lata przez organy skarbowe wobec Netii można by nazwać nękaniem. Postępowanie jest prowadzone rozwlekłe i w naszej ocenie pełne jest nieprawidłowości. W geście bezsilności zdecydowaliśmy się wysłać pisma informujące o całym procederze bezpośrednio do najwyższych instytucji RP z prośbą o pomoc i ukrócenie wątpliwych działań urzędników – mówi Karol Wieczorek z biura prasowego Netii.

Reklama
Media
Donald Trump dołączył do TikToka i już nie widzi w nim zagrożeń. Przedłuży termin sprzedaży
Media
Trwało kilka miesięcy. Zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat zamknięte
Media
„Rzeczpospolita” ze specjalnym dodatkiem z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego
Media
TVP w ogniu politycznych gier. Prognozuje aż 2 mld zł straty
Media
Zygmunt Solorz odwołany. Cyfrowy Polsat ma nowego prezesa
Reklama
Reklama