Dostawcy programów, którzy są w grupie kapitałowej z wydawcami gazet ogólnopolskich, mają gorsze szanse na udział w multipleksie telewizji cyfrowej. Taki wniosek wynika z przekazanej właśnie do publicznych konsultacji dokumentacji do konkursu na zagospodarowanie drugiego multipleksu. Dostawcy programów, którzy nie mają takich powiązań kapitałowych, mogą liczyć na lepszą ocenę – dostaną dodatkowe 300 pkt na 1400 możliwych.
Uderza to np. w Agorę, która posiada już stworzoną m.in. z myślą o naziemnej telewizji cyfrowej stację Tuba TV, ale jednocześnie wydaje „Gazetę Wyborczą”.
[wyimek]400 mln zł wynosi koszt infrastruktury do nadawania cyfrowej telewizji naziemnej (wg Emitela)[/wyimek]
Wczoraj przeciwko temu zapisowi ostro zaprotestowała Izba Wydawców Prasy. IWP wysłała w tej sprawie list do prowadzącego konsultacje Urzędu Komunikacji Elektronicznej, a jego odpisy przekazała do wiadomości m.in. marszałka Sejmu, ministra kultury i przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. – Naszym zdaniem kryterium oceny ofert ma charakter dyskryminacyjny, ponieważ nie dotyczy ono np. wydawców tygodników czy miesięczników o zasięgu ogólnopolskim, czy też portali internetowych, których programy telewizyjne mają szanse znaleźć się w drugim multipleksie – napisali wydawcy.
UKE popiera stanowisko IWP. – Cieszę się, że dostałam to pismo, bo to pomoże nam rozmawiać z KRRiT, która jest autorem tego zapisu. Kiedy skończą się konsultacje i będziemy mieli wszystkie opinie gotowe, prześlemy je do KRRiT – mówi „Rz” Anna Streżyńska, prezes UKE.