Powstanie baza artykułów

Międzynarodowa baza treści redakcyjnych ma ułatwić wymianę artykułów między wydawcami

Publikacja: 30.10.2009 03:35

Wpływy wydawców z ich tradycyjnych źródeł przychodów maleją. Banki treści mogą być nowym źródłem prz

Wpływy wydawców z ich tradycyjnych źródeł przychodów maleją. Banki treści mogą być nowym źródłem przychodów.

Foto: Rzeczpospolita

W Brukseli zawiązała się wreszcie międzynarodowa baza treści redakcyjnych PDLN (Press Database and Licensing Network), nad którą wydawcy intensywnie pracują od początku tego roku.

– To organizacja mająca ułatwić międzynarodową wymianę materiałów redakcyjnych – mówi Jan Rurański, prezes spółki ReproPol, organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi wydawców, która w Polsce zarządza prawami do tekstów 19 wydawców (należy do nich 150 tytułów).

W skład PDLN wchodzi już 16 organizacji zbiorowego zarządzania prawami wydawców i monitorujących prasę, m.in. z Austrii, Holandii, Australii, Wielkiej Brytanii czy Niemiec. Jest wśród nich także polska Izba Wydawców Prasy.

W przyszłości uczestnictwo Polaków w tym projekcie prawdopodobnie będzie realizowane przez uruchomiony niedawno ReproPol. – Jesteśmy zainteresowani uczestnictwem w tym projekcie – przyznaje Jan Rurański.

Projekt PDLN ruszył w obrębie Unii Europejskiej, ale dziś już należy do niego organizacja z Australii i wszystko wskazuje na to, że będzie organizacją obejmującą nie tylko kraje unijne.

Celem jest stworzenie w Internecie obszernej bazy materiałów z prasy, z której wydawcy będą mogli zgodnie z prawem wykupywać przez sieć materiały potrzebne im np. do przedruków we własnym tytule. Takie organizacje działają już w wielu krajach, ale ich zasięg nie wykraczał dotąd poza granice poszczególnych państw. – Na razie nie wiadomo, jak dokładnie będzie wyglądał dostęp do takich tekstów w ramach PDLN. Trwa debata, czy wybrać model belgijsko-holenderski (wtedy sprzedawane byłyby całe zeskanowane strony z gazet), czy też brytyjski. Wzorowałby się wtedy na Newspaper Licensing Agency, która w Wielkiej Brytanii stworzyła bazę poszczególnych artykułów, a nie całych kolumn – mówi Jan Rurański.

Projekt ma wyjść naprzeciw oczekiwaniom wydawców i firm monitorujących prasę, którzy dzięki niemu będą mogli szybko uzyskać legalny dostęp do materiałów publikowanych za granicą. Nie będzie natomiast dostępny dla czytelników.

W skali kraju podobną działalność prowadzi dziś w Polsce właśnie ReproPol, który odpłatnie udostępnia firmom monitorującym media w formacie PDF pełne wersje gazet i czasopism. Ma podpisane umowy na takie usługi z czterema firmami monitorującymi prasę i za każdy przekazany w formie elektronicznej wycinek dla każdego z klientów tych firm pobiera tantiemy, które dzieli potem między wydawców.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=m.lemanska@rp.pl]m.lemanska@rp.pl[/mail]

W Brukseli zawiązała się wreszcie międzynarodowa baza treści redakcyjnych PDLN (Press Database and Licensing Network), nad którą wydawcy intensywnie pracują od początku tego roku.

– To organizacja mająca ułatwić międzynarodową wymianę materiałów redakcyjnych – mówi Jan Rurański, prezes spółki ReproPol, organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi wydawców, która w Polsce zarządza prawami do tekstów 19 wydawców (należy do nich 150 tytułów).

Pozostało 82% artykułu
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie
Media
Solorz miał nosa kupując Interię. Najnowszy ranking polskich wydawców internetowych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Media
Chińczycy przegrali w sądzie w USA w sprawie TikToka. Co dalej z aplikacją?