Tego typu usługa tzw. IPTV będzie najszybciej zdobywała nowych klientów. Jak szacuje firma analityczna Analysys Mason, w 2016 klientów IPTV na naszym kontynencie będzie już 28,42 mln, o 43,4 proc. więcej niż w tym roku. Cały rynek płatnej telewizji będzie bowiem rósł dużo wolniej: liczba klientów tej usługi niezależnie od technologii, w jakiej jest dostarczana (platformy satelitarne, telewizje kablowe, IPTV) zwiększy się do 2016 roku o 12 proc. i sięgnie 185,2 milionów.
Oprócz IPTV branży przysłużą się tzw. serwisy OTT (od ang. ovet-the-top services), czyli różnego typu usługi informacyjne i rozrywkowe świadczone przez internet. OTT to np. oglądane przez przystosowane do tego telewizory serwisy z filmami czy informacjami w sieci, które bezpośrednio zagrożeniem dla tradycyjnych usług płatnej telewizji nie są, ale w niektórym wydaniu być mogą.
- Choć usługi OTT nie zastąpią tradycyjnej płatnej telewizji kablowej, naziemnej czy satelitarnej, która pozostanie głównym dostawcą treści wideo na telewizory, spodziewamy się, że OTT będzie drugim najpopularniejszym typem usług wybieranych na drugim telewizorze w domu - komentuje Cesar Bachelet, starszy analityk Analysys Mason.
Prawdziwym motorem rynku pozostanie satelitarna telewizja, która będzie zdobywała nowych klientów kosztem sieci kablowych. Klientów platform cyfrowych będzie w Europie w 2016 roku 60,85 milionów, 18,3 proc. więcej niż teraz, podczas gdy kablówki będą tracić (głównie te analogowe, których klienci będą się przenosić do operatorów proponujących płatną telewizje nadawaną cyfrowo, ale też do bezpłatnej oferty rosnącej w siłę naziemnej telewizji cyfrowej).
Zdaniem ekspertów z Analysys Mason, dużą zmianę przyniosą też działania Komisji Europejskiej, która do 2015 roku ograniczy monopol największych nadawców i grup mediowych na nadawanie ekskluzywnych wydarzeń sportowych. Ich zdaniem najbardziej doświadczeni w tym zakresie nadawcy nadal będą wygrywać przetargi na nadawanie tych relacji, ale stworzona zostanie oferta rozmaitych pakietów, dostępnych także dla operatorów wywodzących się z poza rynku mediów sensu stricto. - Doświadczeni nabywcy tych praw nadal będą umacniać swoja rynkową pozycję oferując dzięki nim sportowe kanały premium, co ograniczy im odpływ klientów. Dzieki szerszej dostępności ekskluzywnych treści sportowych rozwój wideo na żądanie i tzw. pay-per-view wynagrodzi spadki cen najtańszych pakietów płatnej telewizji - uważają eksperci.