Liczba sprzedanych w tym roku na świecie komputerów, tabletów i smartfonów jeszcze odrobinę wzrośnie (o 1,9 proc. do 2,44 mld), ale wpływy z tej sprzedaży już nie – po raz pierwszy w historii mają spaść o 0,5 proc. – prognozuje firma Gartner.
Najwięcej sprzeda się oczywiście smartfonów – 1,96 mld. Ale to koniec dobrych wiadomości dla producentów. Sprzedaż żadnego rodzaju urządzeń (prócz drogich laptopów) nie wzrośnie już w porównaniu z 2014 r. Samym komórkom nie uda się natomiast rozgrzać rynku na tyle, by wzrosła łączna wartość wydatków na elektroniczne urządzenia. Trzeba jednak podkreślić, że ich sprzedaż będzie stabilnie rosła i w 2018 roku przekroczy już według prognoz 2 mld urządzeń.
Polacy wolą smartfony z wyższej półki
Na koniec tego roku według Gartnera 82 proc. telefonów komórkowych, jakie trafią na rynek, będzie smartfonami.
– Obserwujemy jednak, że w grupie smartfonów coraz chętniej kupowane są modele prostsze, z niższej półki. Użytkownicy wymieniający swoje telefony także często szukają prostszego urządzenia, niekoniecznie celując w modele z wyższej półki. Zwłaszcza w Chinach i na innych rynkach rozwijających się – komentuje Roberta Cozza, dyrektor ds. badań w Gartnerze.
W Polsce sytuacja na rynku komórek wygląda nieco inaczej. – Środek ciężkości zdecydowanie przesuwa się ku segmentowi premium. Półka niższa nie jest dochodowa. Oczekiwania użytkowników są dość wysokie, gdyż znają oni możliwości modeli flagowych. Po kupnie taniego smartfonu często zniechęcają się do marki czy ekosystemu. Użytkownicy chcą zaawansowanych funkcji, doskonałej jakości wykonania, niezawodności i dobrego wzornictwa – mówi Olaf Krynicki, rzecznik prasowy Samsunga w Polsce.