Aktualizacja: 08.01.2015 17:19 Publikacja: 08.01.2015 14:38
W 1986 r. na podstawie "Kroniki wypadków miłosnych" Andzrej Wajda nakręcił film. Scenariusz napisał - oczywiście - Tadeusz Konwicki
Foto: materiały prasowe
Antoni Słonimski podrwiwał, że Tadeusz Konwicki nie znalazłby chyba dla siebie tematu, gdyby pochodził z Bydgoszczy. Na szczęście dla nas wszystkich – kochających literaturę – pochodził z Wileńszczyzny i o niej też pisał, dokonując, w wydanej w 1974 roku „Kronice wypadków miłosnych", zręcznego pastiszu powieści dla dorastającej młodzieży.
Akcja powieści rozgrywa się wiosną i latem 1939 roku, gdy na podwileńskich błoniach defilowały szwadrony 13 Pułku Ułanów, zwanego tatarskim, a w mieście ogłaszano co chwila próbne alarmy przeciwlotnicze. Silni, zwarci i gotowi obiecywaliśmy, że nie oddamy ani guzika. Tymczasem – pisał Konwicki – „Litwa była wtedy wielkim zachodzącym słońcem, co zostawia po sobie smugi dziwnie pięknych świateł i resztkę dogasającej tęczy. Dożywała ona swoich dni w polszczyźnie wileńskiej, w pieśniach białoruskich, w przysłowiach litewskich, trwała jeszcze w ginącym obyczaju, w wybujałych chorobliwie na chwilę charakterach, w powolnej i gęstej dobroci ludzkiej. Odchodziła w niepamięć przez krajobraz pełen szalonych kwiatów, słodkich zapachów ziół, budzących tajemniczą grozę borów". Na tym tle rozgrywa się historia dwojga gimnazjalistów: Aliny i Wicia, zakochanych po raz pierwszy i – jak to zwykle w takich sytuacjach bywa – przekonanych, że to miłość jedyna w życiu, a więc także i ostatnia.
Czytanie poezji w ciemności, literackie spotkania z twórcami, trzy koncerty, a nawet poetycka gra w bule - to ty...
Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie (15–18 maja) odbędą się w przestrzeni Pałacu Kultury i Nauki oraz po ra...
W tym odcinku „Rzeczy o książkach” historyk i krytyk literacki Wojciech Stanisławski omawia „Niegdysiejsze śnieg...
„James” Percivala Everetta, książka dopisująca perspektywę czarnoskórego bohatera Jima do dzieła Marka Twaina „P...
„Podręczny słownik przyjaciół i nieprzyjaciół Leszka Kołakowskiego” Zbigniewa Mentzla to oryginalny portret wybi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas