* * * * * *
Thé Tjong-Khing,
„Gdzie jest tort",
„Wielki piknik",
wyd. EneDueRabe
Na wielkich kolorowych stronach aż kipi od emocji i wrażeń. Plejada upersonifikowanych zwierząt – świnek, borsuków, jaszczurek, misiów, psów, królików, żab, kóz itd. – ma spotkać się przy wspólnym stole, by zjeść wspaniały tort państwa Psytulińskich. W pierwszej obrazkowej opowieści ginie on już w ogrodzie gospodarzy, w drugiej – podczas transportowania go na piknik. Złymi bohaterami – złodziejami tortu – są zamaskowane i ubrane w czerń szczury. Cała akcja skupia się na obserwowaniu kradzieży i pościgu. Wszystko dobrze się kończy.
Urok sensacyjnych bajek Thé Tjong-Khinga polega na tym, że nie pada w nich żadne słowo. Zachęcają do koncentracji, interpretacji zdarzeń, uważnego śledzenia losów bohaterów (dlaczego miś złamał nogę i gdzie, dlaczego mały królik płacze, gdzie podziało się 11. kaczątko), odczytywania ich emocji i przekładania narracji z obrazu na słowo. To doskonale szkoli umiejętność obserwowania, wyciągania wniosków i opowiadania. Pobudza empatię i wyobraźnię. Może stać się przyjemną, wspólną rodzinną zabawą i pretekstem do rozmowy. Również w podróży czy na wakacjach.
W każdą niedzielę w poranku familijnym RdC (Polskie Radio dla Ciebie) autorka prowadzi cykl o książkach dla dzieci: „Mamy czytamy"