Tylko pierwsze trzy lata kariery spędził poza ZZ Top, występując w psychodelicznej formacji The Moving Sidewalks. Od 1969 r. jest liderem najlepszego rockandrollowo-bluesowego tria, w którym śpiewa i gra na gitarze.
W 2015 r. uaktywnił się jako solista, nagrywając „Perfectamundo", zaś trzy lata później „Big Bad Blues". Na najnowszej płycie na perkusji towarzyszy mu Matt Sorum, znany z The Cult i Guns N' Roses. Album promowało „West Coast Junkie", surferskie boogie i znakomity teledysk z choreografią żeńskiego tercetu na pustynnych skałach. Bardzo sexy.
Na początku naprawdę cienka linia dzieli solowe dokonania Gibbonsa od stylistyki ZZ Top. Atutem są solówki, dynamiczne bluesy „She's On Fire", „Shuffle, Step & Slide", ale też klasyczna „pościelówka" „Vagabond Man".
Jednak w „I Was Highway" gitarzysta pozwolił sobie na więcej szaleństwa niż zwykle, w „More-More-More" gra wręcz hard rocka.
W „Stackin' Bones" kobiecego wdzięku dodały członkinie Larkin Poe, wprowadzając taneczną aurę, co kontynuuje „Hey Baby, Que Paso" – meksykański klasyk z repertuaru Texas Tornados, wykonany z partiami organków i organów.