Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 04.01.2021 18:48 Publikacja: 04.01.2021 17:27
Perkusista Tomasz Zeliszewski, Felicjan Andrzejczak i gitarzysta Mieczysław Jurecki
Foto: materiały prasowe
Wiosną 2019 roku zapowiadali panowie płytę z nowym wokalistą Robertem Żarczyńskim. Potem Romuald Lipko ogłosił, że walczy z nowotworem. Teraz, po jego śmierci, ukazała się płyta z Felicjanem Andrzejczakiem. Jak do tego doszło?
Płytę z Felicjanem powinniśmy nagrać już dawno. On jest częścią historii Budki Suflera. Zarejestrowaliśmy z nim przecież trzy, jakże znane, piosenki, przede wszystkim zaś w 1982 roku tę o niejakiej Jolancie, która stałą się przebojem wielopokoleniowym. Ogromnym szacunkiem cieszy się także „Czas ołowiu", a nagraliśmy też do programu telewizyjnego „Noc komety", naszą wersję piosenki enerdowskiego zespołu Eloy, również bardzo popularną. Potem nastąpiły setki wspólnych koncertów, które nas bardzo związały. Oczywiście kariera naszego zespołu wiązała się z wieloma wokalistami i wokalistkami, ale obopólny pomysł nagrania płyty z Felicjanem miał już wiele lat.
Panoramiczna wystawa stu lat sztuki rumuńskiej w MCK w Krakowie jest pierwszym w Polsce tak obszernym pokazem ki...
Ewa Dałkowska, jedna z najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia, odeszła po ciężkiej chorobie w wieku 78 lat.
Wojciech Chmielarz, gwiazda polskich powieści kryminalnych, w podkaście „Rzecz o Książkach” opowiada o swoim naj...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Tomasz Pindel w roli przewodnika po świecie iberoamerykańskiej literatury, duchowości i historii. Tłumacz, liter...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas