Niemieckie kolektury lotto - podobnie jak polski Totalizator - są rozmieszczone prawie we wszystkich miasteczkach. Także nadgranicznych. I właśnie do nich jeżdżą Polacy. Jednym z nich jest Penkun, położone zaledwie 20 km od Szczecina popularne miejsce wypadów zakupowych. Wczoraj około 14.00 w miejscowej kolekturze panował wyjątkowy duży ruch.
- Trudno się dziwić, taka duża wygrana - mówi Marianne Cold, sprzedawczyni. Na kiosku powiesiła wielką planszę "30 mln euro". - Stale mamy też klientów Polski. Nie oszczędzają pieniędzy - opowiada.Józef Klich już od dawna gra w niemieckim lotto. Był także wczoraj w Penkun. - Gram systemem siódemkowym - mówi tajemniczo.Niemieckie lotto działa podobnie jak polski Totalizator. Wystarczy na odpowiednim kuponie skreślić sześć cyfr. Jest jednak droższe, bo jeden zakład kosztuje 80 eurocentów, a zestaw w systemie "chybił trafił" to wydatek siedmiu i pół euro. Ale dzięki temu wyższe są też wygrane.
Jutrzejsza gwarantowana wygrana to 30 mln euro, choć może być jeszcze wyższa, bo cały dzień można jeszcze kupować zakłady. Losowanie odbędzie się wieczorem, a wyniki zostaną ogłoszone w czwartek. To najwyższa pula w tym roku w niemieckim lotto i druga w historii. Rekord to 37,5 mln euro. W ubiegłym roku całą stawkę zgarnął pielęgniarz z Nadrenii Północnej - Westfalii.