Zamek suski – siedziba znanych szlacheckich rodów – wzorowany był na królewskiej rezydencji i choć ustępuje oryginałowi rozmiarem, urodą śmiało może z nim konkurować.Otwarty na wschód dziedziniec zdobią arkadowe krużganki – podobne do wawelskich. Zamek ma prostą, trójskrzydłową konstrukcję i cztery wysunięte na zewnątrz wieże, w tym jedną zegarową. Budowla nigdy nie pełniła roli warowni, a kolejnym budowniczym wyraźnie zależało nie tyle na funkcjach obronnych, ile na wygodzie mieszkańców. Dlatego – choć ma w nazwie zamek, w istocie pełnił od początku funkcję bogatej rezydencji, której charakter miał być świadectwem zamożności i niemałych ambicji właścicieli.
Z początkami suskiego zamku wiąże się pewna romantyczna opowieść. Do Krakowa, zwłaszcza od kiedy na królewskim tronie obok Zygmunta Starego zasiadła Włoszka – Bona Sforza, licznie przybywali z Italii tamtejsi artyści i rzemieślnicy. Był wśród nich złotnik z Florencji Casper Castiglione, który został zatrudniony przy pracach budowlanych na Wawelu. Castiglione zaprzyjaźnił się ze Stanisławem Słupskim Szrenawitą ze Stryszowa, poznał, a potem zakochał się w jego najstarszej córce Jadwidze. Młoda para potrzebowała własnego domu, więc złotnik kupił od teścia wieś Suchą, od której przyjął nazwisko Suski. Imię zmienił na polskie Kasper i – już jako Kasper Suski – w 1564 r. otrzymał z rąk króla Zygmunta Augusta tytuł szlachecki.
Świeżo upieczony polski szlachcic imć pan Kasper Castiglione Suski, wybudował kamienny dwór obronny na miejscu starszego, drewnianego. Budowla była piętrowa, podpiwniczona – zachował się po niej m.in. piękny, renesansowy portal.
Jednak nowy dwór nie pozostał długo w rękach rodziny Suskich. Syn Kaspra Mikołaj, hulaka i utracjusz, zastawił majątek, a potem w 1608 r. sprzedał go magnatowi Piotrowi Komorowskiemu z Żywca.
Piotrowi Komorowskiemu obronny dwór w Suchej zawdzięcza przekształcenie na początku XVII w. w okazałą magnacką rezydencję w stylu renesansowym. Kolejni właściciele – rodzina Wielopolskich – przyczynili się do dalszej przebudowy. Z inicjatywy Anny Wielopolskiej na początku XVIII w. obiekt przeszedł kolejną metamorfozę, zwłaszcza wnętrza nabrały barokowego charakteru, w tym samym stylu przekomponowany też został renesansowy ogród zamkowy. Ale zasługi tej kobiety dla suskiego zamku musiały być szczególne, skoro do dziś odgrywa tu rolę... Białej Damy, która nocą spaceruje po krużgankach.