Coraz więcej kobiet tak podróżuje, niektóre z pasji, inne nakłonione okolicznościami. Dawni towarzysze podróży zmienili styl życia na osiadły, przyjaciółka spłaca gigantyczny kredyt na mieszkanie, a mężowi wredny szef nie chce dać urlopu. A podróż kusi… Gdy nie ma z kim jechać na wakacje, można zostać w domu, a można spróbować samotnej podróży. Fora internetowe pełne są dyskusji o podróżowaniu w pojedynkę, w sieci można znaleźć wiele blogów prowadzonych przez dziewczyny jeżdżące bez towarzystwa.
- Tak jest łatwiej, bo pełniej, głębiej – tłumaczy Joanna Dziubińska, obecnie podróżująca samotnie dookoła świata. Jeździ tak nie dlatego, że nie ma z kim, ale dlatego, że tak lubi. - Jesteśmy tylko ja i droga. Zdana na siebie, na rozmowy z mieszkańcami, na własną wyobraźnię. Mogę chodzić własnymi ścieżkami, we własnym tempie.
[srodtytul]Kobiety mają łatwiej[/srodtytul]
Najtrudniej jest na początku, kiedy trzeba pokonać lęk przed nieznanym. A potem jest już z górki.
- Zastanawiam się, dokąd chcę jechać, potem czytam, kupuję bilet i...już nie ma wyjścia, bo oddanie biletu po prostu się nie opłaca – radzi doświadczona podróżniczka na internetowym forum turystycznym. Co zrobić po przyjeździe do obcego kraju? To samo, co robi się, podróżując w towarzystwie: znaleźć hotel.