Festiwal inSPIRACJE nie skupia się na jednej dziedzinie ani medium, nie stawia też ograniczeń wiekowych. Obecnie hasłem wywoławczym, motywem przewodnim organizującym działania twórców będzie „przestrzeń”. To pojęcie równie pojemne, jak w poprzednich edycjach „pamięć” czy „sacrum – profanum”.
Nasz krytyk sztuki Monika Małkowska w obszernym eseju zamieszczonym w dodatku zauważa, że właśnie zmagania z przestrzenią stały się najbardziej charakterystycznymi elementami sztuki XX wieku. Autorka przedstawia dokonania światowych i polskich twórców w tej dziedzinie, sytuując na ich tle założenia i projekty inSPIRACJI.
A zaczyna od wydarzenia sprzed... stu lat: „Żeby zrozumieć sens inSPIRACJI – pisze – trzeba przywołać pionierskich »pogromców trzeciego wymiaru«. Rewolucja zaczęła się dokładnie sto lat temu – wraz z pojawieniem się na firmamencie sztuki futurystów, którzy w lutym 1909 roku ogłosili manifest. Buńczuczny tekst i takaż postawa stanowiły wyraz fascynacji nowoczesnością: życiem miejskim, szybkim tempem, postępem technicznym i… automobilem, który miał być piękniejszy od Nike z Samotraki”.
Jednym z najbardziej oczekiwanych gości festiwalu jest z pewnością znany reżyser filmowy Peter Greenaway, artysta ekscentryczny, prowokator kina. Polecam wywiad z mistrzem, jaki przeprowadziła Barbara Hollender. W rozmowie Greenaway przewiduje upadek Hollywood i śmierć gatunków filmowych, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Uważa też, że narodzą się nowe sposoby komunikowania, nowe możliwości i nowa wrażliwość.
Innym wizjonerem filmu i eksperymentatorem w sztuce multimediów, który chce, by filmowe obrazy sprostały wyobraźni, jest zdobywca Oscara Zbigniew Rybczyński, również gość festiwalu. „Eksperyment” to słowo klucz do jego twórczości. Podczas inSPIRACJI pokaże wybór filmów i przedstawi koncepcję swego studia ideale. Jego twórczość opisuje obszernie Monika Kuc.