Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowy Teatr spod pagórka

To nie teatr będzie się rzucał w oczy tym, którzy przyjdą na spektakl na teren obecnej bazy MPO na Mokotowie. Na pierwszy plan wybije się... zielona pagórkowata przestrzeń.

Publikacja: 08.04.2009 13:01

Nowy Teatr będzie miał scenę z widownią na 450 miejsc i mniejszą salę na wystawy, koncerty, oraz ksi

Nowy Teatr będzie miał scenę z widownią na 450 miejsc i mniejszą salę na wystawy, koncerty, oraz księgarnię, bibliotekę, czytelnię, kawiarnię i rozległy park. (kkm kozień architekci)

Foto: Życie Warszawy

Nowy Teatr Krzysztofa Warlikowskiego, który ma być gotowy w 2012 r., ukryty będzie za „lewitującym” współczesnym budynkiem, który utworzy specyficzny tunel. Dopiero z tego tunelu wejdziemy do świątyni sztuki, na którą zaadaptowana zostanie wielka zabytkowa warsztatowa hala przy ul. Madalińskiego z 1927 r. Dziś wciąż stoją w niej śmieciarki Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Ale ogłoszone wczoraj wyniki konkursu na projekt tej nowej placówki kultury pozwalają uruchomić wyobraźnię.

Projektowanie teatru w postindustrialnej przestrzeni okazało się chwytliwym wyzwaniem dla architektów. Jurorzy wybierali zwycięzców spośród aż 115 zgłoszeń z całej Europy. Wygrali krakusi. Pracownia KKM Kozień Architekci z Krakowa ujęła jurorów m.in. zielenią. – Ten projekt to prostota i powściągliwość. Szacunek do zabytkowej hali oraz zielona przestrzeń, która daje wiele możliwości wykorzystania – ocenia szef jury Bogdan Paczowski.

To właśnie ten pagórkowaty teren będzie pierwszym widokiem, który ma rzucać się w oczy wchodzącym na teren nowego mokotowskiego teatru.

– Tę przestrzeń można zagospodarować dowolnie, na rekreację, akcje plenerowe i działania teatralne, a nawet zimą – na saneczkowanie. Zza przeszklonych korytarzy to właśnie tę zieleń będzie widać, gdy otworzy się drzwi teatru – opowiada architekt zwycięskiej pracowni Marek Kozień.

Drugą nagrodę w konkursie otrzymali warszawiacy – Jems Architekci. – Te dwa projekty od początku się wyróżniały, choć są zupełnie różne. Pierwszy jest jedną zwartą całością, drugi – rozproszonym „miasteczkiem”. Doszliśmy do wniosku, że to jednak ta pierwsza formuła bardziej pasuje do tego, co chce tu robić Krzysztof Warlikowski – wyjaśnia Paczowski.

Reklama
Reklama

– Gdy zobaczyłem ten projekt, poczułem się trochę dziwnie – przyznaje sam Krzysztof Warlikowski, dyrektor artystyczny Nowego Teatru. – Bo myślałem o tym jakoś inaczej, ale potem dałem się wciągnąć w znaczenie, interpretację tej otwartej zielonej przestrzeni. Nawet w intrygujący i początkowo niepokojący tunel, który wydawał mi się ograniczeniem, a nie otwarciem.

Nowy Teatr będzie pierwszym od kilkudziesięciu lat w stolicy, budowanym niemal od podstaw. Niemal, bo hala jest objęta ochroną konserwatorską. Nie można więc w jej przestrzeń zbytnio ingerować.

Do końca roku ratusz chce wykupić teren bazy przy Madalińskiego od MPO. W budżecie miasta jest już na ten cel zarezerwowanych 36 mln zł. A jeszcze w kwietniu radni mają przyznać 3,5 mln zł na bieżącą działalność teatru, m.in. na przygotowania do spektaklu „Apollonia”.

Aktorzy Nowego Teatru przyglądali się zwycięskiej makiecie z przejęciem.

– Cóż tu dużo mówić? Będzie świetny! – stwierdził Maciej Stuhr. A inni puścili wodze fantazji. – O! Tu będzie moja garderoba! – pokazał część teatru Andrzej Chyra. – A tam twoja – wskazał fragment budynku Magdalenie Cieleckiej, która właśnie wpadła do teatru z pytaniem: – No i gdzie to nasze cudo?

Nowy Teatr Krzysztofa Warlikowskiego, który ma być gotowy w 2012 r., ukryty będzie za „lewitującym” współczesnym budynkiem, który utworzy specyficzny tunel. Dopiero z tego tunelu wejdziemy do świątyni sztuki, na którą zaadaptowana zostanie wielka zabytkowa warsztatowa hala przy ul. Madalińskiego z 1927 r. Dziś wciąż stoją w niej śmieciarki Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Ale ogłoszone wczoraj wyniki konkursu na projekt tej nowej placówki kultury pozwalają uruchomić wyobraźnię.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama