Reklama

Radiowa Dwójka zamilknie na dobę

W środę Drugi Program Polskiego Radia nie będzie nadawany. To sprzeciw wobec ograniczenia funduszy na finansowanie

Publikacja: 06.07.2009 17:36

Radiowa Dwójka zamilknie na dobę

Foto: Polskie Radio

Przez cały dzień emitowany będzie komunikat o zagrożeniu istnienia rozgłośni z powodu drastycznie zmniejszających się wpływów z abonamentu. "Tylko zapewnienie środków odpowiadających zakresowi pełnionej przez nas misji kulturalnej i edukacyjnej uchroni nasz program przed nadaniem w najbliższym czasie ostatniej audycji: "Requiem dla Dwójki"" – twierdzą dziennikarze.

- Polskie Radio, w przeciwieństwie do telewizji, nie poradzi sobie bez abonamentu lub innej stabilnej formy publicznego finansowania – powiedział "Rz" Robert Wijas, członek zarządu Polskiego Radia. – Protest Drugiego Programu nie jest skierowany przeciwko komukolwiek. Pozwoli na zobrazowanie uszczerbku, jakiego niewątpliwie dozna świat kultury w przypadku braku zapewnienia stabilnego finansowania mediom publicznym, ze szczególnym uwzględnieniem Polskiego Radia SA.

- To akt rozpaczy – dodaje Małgorzata Małaszko, wicedyrektor Drugiego Programu Polskiego Radia. – Zdecydowaliśmy się na tę akcję, by dać wyraz naszej desperacji i przywrócić godność pracy, którą od lat wykonujemy z pełnym poświęceniem. Radiowa Dwójka to program ważny, bo jedyny wyłącznie poświęcony kulturze. Tymczasem zapomina się o nas przy konstruowaniu prawa dotyczącego mediów publicznych.

W liście rozesłanym wczoraj do mediów protestujący informowali, że w tym roku Dwójka nie może już sobie pozwolić na organizację Festiwalu Muzycznego Polskiego Radia. Z anteny znika współczesna twórczość literacka i muzyczna. Brakuje pieniędzy na zaplanowane nagrania i koncerty. Sytuacji nie uratowała nawet zgoda dziennikarzy na radykalne zmniejszenie honorariów. Pracownicy Dwójki podkreślają, że ich działalności nie można powierzyć mechanizmowi rynku.

– Trudno wymagać intelektualnej i wyrafinowanej oferty artystycznej i sugerować przy tym, że powinniśmy się utrzymywać z reklam, które przyciąga program komercyjny – wyjaśnia Małgorzata Małaszko. – Protestujemy też przeciw stylowi i jakości debaty na temat mediów. To oczywiste, że w centrum zainteresowania znajduje się telewizja publiczna. Nie można jednak nie informować o sytuacji w mniej eksponowanych, a wcale nie mniej ważnych placówkach.

Reklama
Reklama

Jak twierdzi Małgorzata Małaszko, protest spotkał się z przychylną reakcją osób ze świata kultury i słuchaczy. Brak natomiast odzewu ze strony decydentów pracujących nad kształtem ustawy medialnej.

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama