Zamiast pigułek naszpikowanych witaminami lub antybiotyków – sok z malin i imbir. Na bolące gardło - miód, na kłopoty z katarem - inhalacje z dodatkiem olejków eterycznych. Sposób na anginę: bańki. Na takie kuracje decyduje się coraz więcej osób. Specjaliści przekonują, że w walce z chorobą najlepsze są najprostsze sposoby. – Tradycyjne metody leczenia naszych babć są świetne. To ważne, abyśmy maksymalnie ograniczali kontakt organizmu z chemią – uważa dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Leków. A październik to ostatni moment, aby wzmocnić się przed zimą. – Niskie temperatury, które wtedy panują sprzyjają infekcjom. Mamy okres dość ciepłego lata, potem następuje ochłodzenie. W krajach, gdzie jest chłodno cały czas, nie ma tylu zachorowań – tłumaczy dr Grzesiowski.
[srodtytul]Jak uchronić się przed zachorowaniem?[/srodtytul]
[b] • Sięgnijmy po "naturalne" antybiotyki[/b]
– Warto dostarczyć organizmowi substancji, które mają działanie antybakteryjne czy przeciwwirusowe. Pijąc np. sok z pokrzywy, wykorzystujemy to, co roślina produkuje w naturalny sposób, broniąc się przed zniszczeniem – podkreśla dr Grzesiowski.
Dużo olejków eterycznych o działaniu antybakteryjnym i przeciwgrzybiczym ma czosnek i cebula. Wspomagają one budowanie odporności. Aby w pełni zadziałały, trzeba je jednak spożywać na surowo, np. w sałatkach, a nie w przetworzonej postaci, np. po usmażeniu.