Debaty o ochronie sera, karpia i pańskiej skórki

Każdy kraj można poznawać od kuchni. Ale tradycyjne produkty trzeba chronić przed falsyfikatami, a o korzeniach nie można zapominać

Publikacja: 06.11.2009 23:30

W konferencji wzięli udział m.in. Hanna Szymanderska, autorka książek kulinarnych, i Karol Okrasa, z

W konferencji wzięli udział m.in. Hanna Szymanderska, autorka książek kulinarnych, i Karol Okrasa, znany kucharz

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Kołaszewski Grzegorz Kołaszewski

Powiedz mi, co jesz, a powiem ci, kim jesteś. W dobie globalizacji, gdy w osiedlowym sklepie kupujemy pecorino, chorizo i oliwki z Grecji, myśl Anthelme’a Brillat-Savarina (filozof, autor książki „Fizjologia smaku”) nabiera nowego znaczenia. W końcu kulinaria wyróżniają narody i kraje i stanowią ich wizytówkę. To, jak należy je pielęgnować i promować, omawiano na konferencji „Produkty tradycyjne i regionalne w kontekście ochrony dziedzictwa kulinarnego”.

Inicjatywą mającą na celu identyfikację i ochronę unikatowych produktów jest Lista Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa. – Znajduje się na niej ponad 800 pozycji. W każdym regionie Polski znajdujemy kulinarną perełkę - dziedzictwo danego obszaru – zauważa Dariusz Goszczyński z Departamentu Rynków Rolnych ministerstwa. Na liście są m.in.: karpie zatorskie, obwarzanki krakowskie, sudecki miód gryczany czy mazowiecka pańska skórka. Niektóre z tych produktów zostały wpisane do Rejestru Chronionych Nazw Pochodzenia i Chronionych Oznaczeń Geograficznych lub do Rejestru Gwarantowanych Tradycyjnych Specjalności.

Do dziś Komisja Europejska zarejestrowała 12 polskich specjałów: bryndzę podhalańską, oscypka, cztery rodzaje miodów pitnych, miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich, olej rydzowy, rogala świętomarcińskiego, wielkopolski ser smażony, andruty kaliskie oraz pierekaczewnika.

Zarejestrowane nazwy są chronione przed praktykami mogącymi zmylić konsumenta co do pochodzenia produktu. Znajdujące się na opakowaniu oznaczenia certyfikatu gwarantują, że produkt powstał według tradycyjnej receptury, np. że jest to oscypek z mleka owczego, bez mleka krowiego.

Jednak unijne certyfikaty nie sprzedadzą specjału ani nie wypromują go – zwłaszcza gdy jest mniej znany niż oscypek. Podczas konferencji Alexandre Remuzon z Fromageries Triballats Raims we Francji opowiedział, jak reklamuje się słynne sery, np. roqueforta lub ser langres.

– Edukacja jest ważna, by tradycyjne produkty przetrwały – mówi Paweł Loroch, autor audycji o kuchni w Antyradiu i w TVP 2. Jako nauczyciela poleca Karola Okrasę, który w TVP 1 pokazuje, jak regionalne smakołyki wykorzystać na co dzień. – Przydałoby się 100 Okrasów! – dodaje. W lokalach Francji i USA często w menu jest podane pochodzenie warzyw czy mięsa. U nas to rzadkość. – Ale goście często pytają, skąd mamy np. ryby – przyznaje Michel Moran, właściciel warszawskich restauracji Bistro de Paris i Michel’s Brasserie. Sposobem na promocję specjałów są też kulinarne blogi. Nowe technologie w służbie tradycyjnych potraw? Czemu nie – zgodzili się paneliści na konferencji.

[i]Konferencja „Produkty tradycyjne i regionalne w kontekście ochrony dziedzictwa kulinarnego” odbyła się 5 listopada w Warszawie. Organizatorem była firma Sopexa promująca francuski rynek rolno-spożywczy. Patronatem objęła „Rzeczpospolita”.[/i]

Powiedz mi, co jesz, a powiem ci, kim jesteś. W dobie globalizacji, gdy w osiedlowym sklepie kupujemy pecorino, chorizo i oliwki z Grecji, myśl Anthelme’a Brillat-Savarina (filozof, autor książki „Fizjologia smaku”) nabiera nowego znaczenia. W końcu kulinaria wyróżniają narody i kraje i stanowią ich wizytówkę. To, jak należy je pielęgnować i promować, omawiano na konferencji „Produkty tradycyjne i regionalne w kontekście ochrony dziedzictwa kulinarnego”.

Inicjatywą mającą na celu identyfikację i ochronę unikatowych produktów jest Lista Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa. – Znajduje się na niej ponad 800 pozycji. W każdym regionie Polski znajdujemy kulinarną perełkę - dziedzictwo danego obszaru – zauważa Dariusz Goszczyński z Departamentu Rynków Rolnych ministerstwa. Na liście są m.in.: karpie zatorskie, obwarzanki krakowskie, sudecki miód gryczany czy mazowiecka pańska skórka. Niektóre z tych produktów zostały wpisane do Rejestru Chronionych Nazw Pochodzenia i Chronionych Oznaczeń Geograficznych lub do Rejestru Gwarantowanych Tradycyjnych Specjalności.

Kultura
Przemo Łukasik i Łukasz Zagała odebrali w Warszawie Nagrodę Honorowa SARP 2024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali