Na śniadanie mama robiła jajecznicę z mąką i mlekiem. To poznański oszczędny sposób na jajka. Ale smaczny. Wiosną dostawałem sznytkę chleba z gzikiem – białym pokruszonym serem z kwaśną śmietaną, szczypiorkiem, koperkiem i rzodkiewką. W niedzielę pojawiała się biała kiełbasa. W domu często unosił się zapach zgliwiałego białego sera, z którego każda gospodyni robiła ser smażony, często z kminkiem. To jedno z naszych najstarszych dań regionalnych. Zapiski o smażonym serze pochodzą z XVI wieku. Dziś rzadko kto go robi, bo trudno dostać niepasteryzowane mleko. Można go jednak kupić w każdym sklepie w Poznaniu. Wytwarza go m.in. Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska z Nowego Tomyśla, której ser w 2005 roku trafił na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i uzyskał unijny certyfikat chronionego oznaczenia geograficznego. Oznacza to, że jest respektowanym „kuzynem” takich serów jak roquefort czy parmezan. To regionalny rarytas.
[b]Co jadano na tych terenach poza serem?[/b]
Z wykopalisk w Biskupinie wynika, że ludy z terenów obecnej Wielkopolski 2,5 tys. lat p.n.e. uprawiały pszenicę i jęczmień. W VIII w. na polach pojawiły się żyto oraz len, rośliny strączkowe. Hodowano krowy, świnie i owce.
W XI wieku do menu dołączyły dynia, zwana tu korbolem, i czosnek. Później przyszedł czas na kapustę, rzepę, brukiew i pasternak. Z warzyw przyrządzano zawiesiste zupy. Bardzo starym daniem jest zupa z kapusty zwana „parzybrodą” oraz zupa z korbola. Typowe danie ubogich chłopów. Choć Wielkopolska od wieków jest regionem rolniczym, to jednak chłopi jadali skromnie, dania z ziemniaków i mąki. Nic nie mogło się zmarnować. Staliśmy się mistrzami podrobów. Stąd nasza smakowita leberka, salceson i bułczanka. Dowodem gospodarności były też tzw. zimne nóżki, przekąska u nas nazywana galartem. Żałuję, że niemal zanikł wyrób „kosek”, czyli twarogu z solą, kminkiem lub koperkiem, który formowano w gomułki i suszono. Tak przechowywany ser dodawano do odsmażanych klusek.
[b]Zamożni jedli co innego?[/b]
Biesiadowano najczęściej przy potrawach z wieprzowiny i baraniny. Z rzadka jedzono drób. Do tradycyjnych potraw mięsnych można zaliczyć „smażonkę” wieprzową, golonkę z grochem, schab z suszonymi śliwkami i pieczoną kaczkę z jabłkami, podawaną z drożdżowymi pyzami i modrą (czerwoną) kapustą z rodzynkami.