I oto legendarna orkiestra, najstarsza na kontynencie amerykańskim, bo działa od 1842 r., przyjeżdża do Polski ze swym nowym szefem. Jest nim Alan Gilbert, który funkcję tę pełni od roku. To dyrygent stosunkowo jeszcze mało znany w Polsce, ale niezwykle poważany w USA.
Karierę zaczynał jako asystent w legendarnej Cleveland Orchestra. Był dyrektorem muzycznym Opery w Santa Fe, dyrygował w Metropolitan Opera. I jest pierwszym nowojorczykiem, który objął kierownictwo Filharmonii w tym mieście. Nic dziwnego, że Nowy Jork jest z niego dumny. On zaś traktuje to jako ogromne wyróżnienie, bo jego poprzednikami byli m.in. Arturo Toscanini, Sir John Barbirolli czy Leonard Bernstein.
Nowojorscy Filharmonicy przyjeżdżają do nas z dwoma różnymi programami. W czwartek będzie to wieczór niemiecki z „Don Juanem” Straussa, fragmentami „Tristana i Izoldy” Wagnera i IV symfonią Brahmsa. Piątkowy koncert jest bardziej zróżnicowany. Usłyszymy uwerturę „Egmont” Beethovena, „Popołudnie fauna” Debussy’ego, „Metamorfozy” Hindemitha. Głównym wydarzeniem stanie się jednak występ z Nowojorczykami zwycięzcy tegorocznego Konkursu Chopinowskiego. To specjalna nagroda za konkursowy sukces.
[i]Orkiestra Filharmonii Nowojorskiej, Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, bilety: 100 – 250 zł, wejściówki: 20 zł, rezerwacje: tel. 22 551 71 30, czwartek (28.10) – piątek (29.10), godz. 19.30[/i]