Raz w roku do okulisty

Długie godziny przy komputerze i telewizorze, przebywanie w klimatyzowanych i źle oświetlonych biurach, uboga w luteinę i beta-karoten dieta, nieosłanianie oczu przed słońcem – wszystko to sprawia, że wzrok może się pogorszyć.

– Wiele wad wzroku lub schorzeń oczu wykrywamy podczas profilaktycznych badań pracowniczych. Firmy wykupują swoim pracownikom abonamenty medyczne, w ramach których przeprowadzane są badania okresowe. Dzięki nim przypadkiem wykrywamy różne choroby, od zapalenia spojówek po jaskrę. Wzrok należy badać co dwa lata. Osoby z wadami wzroku powinny odwiedzać okulistę częściej, minimum raz w roku – mówi dr Beata Kaszyńska, okulistka z Centrum Medycznego Enel-Med.

Wzrok pogarsza się wraz z wiekiem i na to nie mamy wpływu. Można jednak zadbać o to, by cieszyć się nim jak najdłużej, przestrzegając kilku zaleceń.

[srodtytul]Praca w dzień[/srodtytul]

Praca przy komputerze, w klimatyzowanych pomieszczeniach nie sprzyja oczom. By jak najdłużej cieszyć się sokolim wzrokiem, należy przede wszystkim zadbać o miejsce pracy. – Monitor powinien być ustawiony w odległości mniej więcej pół metra od osoby, która przed nim siedzi. Górna jego krawędź powinna znajdować się na wysokości oczu. Należy powiększać czcionkę, jeśli słabiej widzimy. Chodzi o to, by patrzeć w ekran bez mrużenia oczu – dodaje specjalistka i namawia, by w monitorach instalować filtry pochłaniające promieniowanie.

Bardzo istotne jest także oświetlenie w miejscu pracy i wypoczynku. Najlepsze jest światło dzienne. – Często pracujemy wieczorami, lubimy wtedy oglądać telewizję, dlatego warto zadbać o komfortowe warunki dla wzroku. Ekran nie powinien być jedynym źródłem światła w pomieszczeniu. Najlepiej postawić lampkę za telewizorem lub komputerem, by promienie nie padały bezpośrednio na monitor, a jeszcze lepsze będzie zapalenie lampy sufitowej – mówi okulistka.

Zbawienne dla oka jest także odpowiednie ustawienie komputera, tak by promienie słoneczne nie odbijały się w monitorze, ponieważ utrudnia to czytanie. Ponadto intensywne światło, które bije w oczy, może być szkodliwe. Podobnie jak klimatyzacja czy centralne ogrzewanie.

[srodtytul]Sztuczne łzy[/srodtytul]

Zbyt suche powietrze nie służy oczom, stają się zaczerwienione i podatne na infekcje (wirusowe, bakteryjne, grzybicze). Naukowcy wyodrębnili nawet tzw. syndrom widzenia komputerowego, którego objawem jest przesuszony nabłonek rogówki, bóle głowy, szyi, a także zmiana postrzegania barw. Najczęściej dotyczy osób, które pracują długo przy komputerze. Często u pacjentów stwierdza się także objawy zespołu suchego oka, który związany jest z niedostatecznym wydzielaniem łez lub ze zwiększonym ich parowaniem. Pozbawione tej naturalnej bariery ochronnej oczy są zaczerwienione, pieką i swędzą, stają się nadwrażliwe na światło i podatne na rozwój stanów zapalnych, a mruganie sprawia ból. – Pomocne są np. sztuczne łzy, które się zakrapla. Łagodzą podrażnienia – dodaje dr Kaszyńska. Jednak przyczyną tzw. suchego oka są nie tylko warunki środowiskowe (choć najczęściej), ale również niektóre choroby, np. zmiany hormonalne, cukrzyca, reumatoidalne zapalenie stawów czy schorzenia tarczycy.

[srodtytul]Słońce szkodzi[/srodtytul]

Troska o oczy polega także na chronieniu ich przed słońcem, zarówno zimą, jak i latem. Chodzenie bez okularów przeciwsłonecznych jest niebezpieczne, ponieważ może doprowadzić do poważnych schorzeń, np. zaćmy lub uszkodzenia siatkówki (np. zwyrodnienia plamki żółtej), a te mogą być przyczyną trwałego pogorszenia wzroku. Ponadto słońce może spowodować nowotwory skóry powiek i spojówki gałkowej. Skutki nadmiernej ekspozycji na promieniowanie UV mogą się ujawnić dopiero po latach. Promieniowanie słoneczne, które dostaje się do oka, uszkadza siatkówkę, może prowadzić do poparzenia oczu, zapaleń rogówki, szczególnie u osób długo pracujących na słońcu. By tego uniknąć, trzeba nosić okulary przeciwsłoneczne.