Szkolenia mają być reakcją na liczne zapytania dotyczące metalowej muzyki przesyłane regularnie do norweskich ambasad.

Kjersti Sommerset z ministerstwa spraw zagranicznych wyjaśnia w rozmowie z "Irish Times": - Mamy obecnie 106 misji zagranicznych. Otrzymują one dużo pytań dotyczących fenomenu norweskiego black metalu. W programie szkoleniowym dajemy naszym dyplomatom szansę zrozumienia norweskiej kultury, której część stanowi muzyka metalowa.

Muzycy norweskiej sceny blackmetalowej przejawiają w tekstach swoich utworów skrajną niechęć wobec chrześcijaństwa. Fani i członkowie zespołów dokonali kilkudziesięciu podpaleń zabytkowych, drewnianych norweskich kościołów. W 1993 roku Norwegią wstrząsnęło morderstwo - lider blackmetalowego zespołu Burzum Varg Vikernes zabił muzyka zaprzyjaźnionej formacji Mayhem Oysteina Aarsetha.

Dla dyplomatów prezentowanie Norwegii jako centrum black metalu ma być szansą na zmianę wizerunku kraju. - Widzę dużą wartość w tym, żebyśmy przestali mówić jedynie o Ibsenie i fiordach, gdy tylko ktoś wspomina Norwegię. Black metal jest naszym produktem eksportowym. Taka silna marka wyróżnia nas spośród innych krajów i ma swoją ogromną wartość. To czarne złoto - powiedział cytowany przez "Irish Times" Silje Bryne, dyplomata pracujący w Paryżu