Reklama
Rozwiń

Europejski Stadion Kultury otwiera się w Rzeszowie

W Rzeszowie nie będzie rozgrywek piłkarskich podczas Euro 2012. To miasto chce jednak uczestniczyć w mistrzostwach i dlatego otwiera Europejski Stadion Kultury. Start już w najbliższy weekend.

Publikacja: 03.08.2011 16:47

Jurij Andruchowycz (na pierwszym planie)

Jurij Andruchowycz (na pierwszym planie)

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

– Z Rzeszowa do granicy z Ukrainą jest zaledwie 90 km, a do Lwowa 150 — tłumaczy jego prezydent Tadeusz Ferenc. – Mamy znakomite położenie na europejskich szlakach komunikacyjnych i teraz chcemy to wykorzystać, zaprezentować się jako miasto nowoczesne, otwarte na innowacje.

Potwierdzeniem tych słów może być Europejski Stadion Kultury, który startuje 12 sierpnia. Przez trzy dni w Rzeszowie odbędzie się około stu imprez z udziałem artystów z Polski i Ukrainy oraz gości z Europy.

Stadionowy program w niczym nie przypomina standardowych układanek organizowanych z okazji tzw. międzypaństwowej wymiany kulturalnej. Jest odważny i standardowy. I tak na przykład najwybitniejszy pisarz ukraiński, Jurij Andruchowycz wystąpi na wspólnym koncercie z awangardową polską grupą Karbido.

Do ich spotkania doszło sześć lat temu na Porcie Literackim we Wrocławiu. Jurij Andruchowycz recytował swoje wiersze, polscy muzycy improwizowali. – Dziś mamy za sobą wiele koncertów w obu krajach, nagranych kilka płyt i dalsze pomysły. Projekt rozrasta się też o sztuki audiowizualne – mówi Marek Otwinowski z Karbido, który jednocześnie odpowiada za sobotni koncert Art. BOX UA/PL na rzeszowskim Rynku. Karbido z Andruchowyczem wystąpią na jego zakończenie. Przed nimi na estradzie pojawią się m. in. Anniebri, R. U. T. A z premierowym projektem, Perklaba, Zavoloka i Dakha Brakha.

Na dwie klubowe noce — w piątek i sobotę — na terenie przy Hali Obrabiarek zaprasza Aleksander Rusin, kierujący programem NoBorder Music. – To przepiękne, postindustrialne miejsce tego miasta, które powinno służyć działaniom artystycznym – zachęca. Będą didżejskie sety przygotowane przez muzyków z Polski i Ukrainy oraz goście ze świata: Pati Yang oraz Igor Boxx.

Największe muzyczne wydarzenie zaplanowano na piątkowy wieczór. To koncert „Gramy razem!" na Rynku w Rzeszowie. Zobaczymy i usłyszymy kilkuset artystów: orkiestrę Filharmonii Podkarpackiej i orkiestrę Jupiter ze Lwowa, chóry Warszawskiej Opery Kameralnej oraz lwowski Leopolis. Zagrają i zaśpiewają: Wilki, Maciej Maleńczuk, Patrycja Markowska, Grupo Puja!, Haydamaky, Tartak oraz gość specjalny — brytyjska Morcheeba.

– Rzeszów to miasto bardzo życzliwe muzyce, a odremontowanej Filharmonii może jej pozazdrościć nawet Warszawa — Uważa Krzesimir Dębski. Prawykonania jego utworu oraz kompozycji Romana Drozda z Ukrainy znalazły się w programie piątkowego koncertu, który mają transmitować Polskie Radio TVP i telewizja ukraińska.

Koncertom towarzyszą zaś liczne wystawy, spektakle, projekcje filmowe i dyskusje. – Europejski Stadion Kultury to kolejny dowód współpracy między Polską a Ukrainą. Wystarczy wspomnieć, że z naszego programu stypendialnego „Gaude Polonia" korzystają przede wszystkim młodzi twórcy właśnie z Ukrainy – dodaje Monika Smoleń, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jacek Marczyński

 

– Z Rzeszowa do granicy z Ukrainą jest zaledwie 90 km, a do Lwowa 150 — tłumaczy jego prezydent Tadeusz Ferenc. – Mamy znakomite położenie na europejskich szlakach komunikacyjnych i teraz chcemy to wykorzystać, zaprezentować się jako miasto nowoczesne, otwarte na innowacje.

Potwierdzeniem tych słów może być Europejski Stadion Kultury, który startuje 12 sierpnia. Przez trzy dni w Rzeszowie odbędzie się około stu imprez z udziałem artystów z Polski i Ukrainy oraz gości z Europy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem