Klątwa Dżastina, czyli magia imion

Dlaczego lepiej powodzi się Janowi i Annie niż Krzesławowi i Bibianie? Naukowcy postanowili zbadać mechanizmy, które sprawiają, że pewne imiona potrafią rujnować życie

Publikacja: 04.04.2012 09:00

Klątwa Dżastina, czyli magia imion

Foto: copyright PhotoXpress.com

Tekst z tygodnika „Przekrój"

4 kwietnia mija 5 lat od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał za zgodne z prawem nadanie dziecku (jako drugiego) imienia Dąb.

W 1958 roku małżeństwo Lane z Harlemu nazwało synka Winner (Zwycięzca), żeby imię przyniosło mu powodzenie. Po paru latach urodził się jego brat i dla kontrastu dostał imię Loser (Przegrany albo Frajer). Cóż, nie jest łatwo żyć od początku na straconej pozycji. Jak potoczyły się losy braci? Ekonomista Steven Levitt w książce „Freakonomia" pisze, że to właśnie Loser odniósł sukces, a Winner ma na koncie jedynie listę wykroczeń w policyjnej kartotece.

Pan Henio od rury

Choć w naszym kraju trudno o tak skrajne przykłady, to wiele imion budzi jednoznaczne skojarzenia. Jeśli księgowa, to oczywiście pani Bożenka, ponieważ kojarzy się z rzetelnością. Pielęgniarka to Hania, Maria (Marysia?) albo Bogumiła (czy może cieplej – Bogusia), gdyż budzą życzliwość i ciepło. Pan Henio – hydraulik, pan Kazio – kierowca itd.

Psycholożki Krystyna Doroszewicz i Ewa Stanisławiak zauważają w swoich badaniach, że ponad 90 procent imion nadawanych w Polsce ma swoje stereotypy. Szczególnie wyraziste są pod tym względem imiona mniej popularne. Z pobudliwością najsilniej kojarzą się Anita, Karina, Zbigniew i Alfons, z dynamiką – Karolina, Sandra, Karina, Artur i Gerard. Wyjątkowo ugodowi będą Bogumił, Benedykt, Mikołaj, Julia, Aniela i Antonina, a sumienni – Klara, Zofia, Bogumił i Franciszek. Intelektem nie błysną zaś Danuta, Mariola-, Stanisława, Bogdan i Zenon.

Oczekujecie synka i wertujecie księgi imion. Michał i Kuba brzmią nazbyt pospolicie? To może Denis? A może Justin albo spolszczone Dżastin? Lepiej nie. Ekonomiści David Kalist i Daniel Lee z Shippensburg University w Pensylwanii dowiedli, że chłopcy, którzy otrzymali rzadkie i dziwne imiona, są znacznie częściej notowani przez policję niż ich rówieśnicy o popularnych i dobrze znanych imionach.

Profesor David Figlio z Northwestern University wskazuje, że podobna prawidłowość cechuje również te imiona męskie, które nadawane są także dziewczętom, takie jak Ashley czy Shannon. Tak nazwani chłopcy stwarzają największe problemy wychowawcze w szkole.

Czy więc samo bycie Kareemem skazuje na złe zachowanie? Brzmi to trochę jak teza o agresywności osób spod znaku Skorpiona. Ekonomiści znaleźli jednak racjonalne wytłumaczenie. Otóż chłopcom dziwaczne imiona są znacznie częściej nadawane przez samotne matki, rodziny biedne, bez wykształcenia, często związane z przestępczym środowiskiem. Taki stygmat naznacza na całe życie i kiedy człowiek szuka pracy, trudniej mu ją znaleźć niż Mike'owi czy Johnowi. Jako bezrobotny łatwiej trafia do półświatka.

Bo miała być synkiem

Imię determinuje również życie dziewczynek. Jak wynika z badań Krystyny Doroszewicz, Wiktoria będzie uważana za bardziej odpowiednią do wykonywania „męskiego" zawodu, jak menedżer czy inżynier, niż Amelia. Skłonni jesteśmy wybierać osoby o określonych imionach na dane stanowiska, gdyż spodziewamy się po nich większych sukcesów.

Jak dowiódł zespół Doroszewicz i Stanisławiak, ojcowie, którzy spodziewali się syna, nadają córkom imiona mające również formę męską, jak Aleksandra, Stanisława, Karolina. I inaczej wychowują swoje dziewczynki, dając im większe przyzwolenie na zdobywanie doświadczeń we wszystkich dziedzinach. A to zmienia osobowość. Kobiety noszące imiona dwupłciowe bardziej otwarcie wyrażały gniew, miały wyższą samoocenę, a w zakresie tożsamości płciowej przypisywały sobie zarówno cechy powszechnie uznawane za typowo kobiece, na przykład wrażliwość, jak i te uznawane za typowo męskie, jak asertywność.

Psycholog Albert Mehrabian przetestował atrakcyjność brzmienia imion. Wyniki opublikowane w książce „Baby Name Report Card" pokazują, że niektóre imiona od razu wywołują skojarzenia z sukcesem, prestiżem, inne z uprzejmością, popularnością, a jeszcze inne budzą negatywne skojarzenia. Lepiej wypadają imiona tradycyjne, a gorzej dziwne i alternatywne. Robert czy Christopher zdobyły maksymalną liczbę punktów, natomiast Breeze- zaledwie 16 na 100.

Imię – jak pisze Mehrabian – składa się na całościowe wrażenie, jakie wywiera dana osoba. Ludzie noszący imiona uważane za atrakcyjne są traktowani lepiej niż ci, którzy w powszechnej opinii nieładnie się nazywają. – Rodzice, którzy wybierają dziwaczne imiona dla swoich dzieci, są albo ignorantami, albo głupcami – uważa psycholog.

Badania profesora Davida Figlio pokazały też, że lepiej unikać nietypowej pisowni imion. Nauczyciele bowiem notorycznie będą się upewniać, czy dziecko aby nie pomyliło się podczas pisania. To zaś negatywnie wpływa na poczucie pewności siebie. Takim dzieciom trudniej przychodzi nauka pisania i czytania. Dziwna pisownia popularnych imion, na przykład Suzee zamiast Susie albo Micheal zamiast Michael, jest szczególnie źle odbierana. Taka ekstrawagancja bowiem najczęściej spotykana jest wśród osób o niskim statusie społecznym i często wynika z braku wiedzy, jak powinno się literować dane imię.

Brytyjskie badania pokazały, że prawie osiem procent rodziców ma problemy z przeliterowaniem imienia swojego dziecka.

Państwowy zakaz ośmieszania dzieci

Na szczęście dla naszych dzieci w Polsce ustawowo nie wolno nadać imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej i niepozwalającego odróżnić płci. Do Rady Języka Polskiego ciągle jednak napływają zapytania dotyczące możliwości nadania dziwnego imienia. A zasady wytyczone przez Komitet Językoznawstwa PAN są proste. Nie powinno się używać obcej pisowni z literami „x" lub „v", imion zagranicznych, jeśli są polskie odpowiedniki, jak Claudia i Klaudia, nazw pospolitych i własnych. Jeśli jednak rodzice chcą nadać dziecku obce imię, na które w danej chwili jest moda, powinni pozostać przy oryginalnej pisowni, czyli na przykład Dustin i Jessica, a nie Dastin i Dżesika.

Tymczasem pomysłowość rodziców jest nieograniczona, dlatego co rusz w piaskownicy spotykamy Vanessy, Rogerów, Nicole i Oscarów. Mimo prawnych restrykcji w Polsce żyją osoby o tak nieprawdopodobnych imionach, jak Pipa, Cipa, Zorro, Oralia, Pacyfik i Jad – podaje „Słownik imion współcześnie w Polsce używanych" pod redakcją Kazimierza Rymuta.

– Dawniej przy wyborze imion najczęściej kierowano się względami ideowymi – mówi profesor Aleksandra Cieślikowa z Instytutu Języka Polskiego PAN w Krakowie – a teraz imiona tradycyjne często wracają z tego samego powodu. Wybierane są w rodzinach podkreślających swoją tożsamość. Dzieci otrzymują imiona dawniej rzadziej używane, jak Natalia, Julia, Gabriela. Wpływ na wybór mają też imiona literackie, na przykład Rafał z „Popiołów" Żeromskiego. Wśród inteligencji popularne stają się imiona tradycyjne, brzmiące nieco staroświecko, na przykład: Franciszek, Antoni czy Zofia. Natomiast w domu samotnej matki można spotkać małe Andżeliki, Sary i Arlety. Może ich mamy mają nadzieję, że niezwykłe imię będzie wróżbą niezwykłego, lepszego życia?

Ciekawym zjawiskiem są imiona tak zwane literackie, czyli wymyślone przez pisarza. Grażynę stworzył Adam Mickiewicz, Wandę Wincenty Kadłubek, a Kordiana – Juliusz Słowacki. Zdrobnienie Oleńka spopularyzował Henryk Sienkiewicz. Współcześnie kierujemy się raczej filmami, stąd na przykład Amelia (szóste najpopularniejsze imię nadawane w 2009 roku). Do Rady Języka Polskiego wpłynęło zapytanie o możliwość nadania córce imienia Fiona i zostało ono zaakceptowane.

Zygmunta Żuczka marne szanse na Nobla

Krystyna Doroszewicz i Ewa Stanisławiak sprawdziły, jak na imiona dzieci reagują nauczyciele. W fikcyjnej sytuacji, kiedy znali wyłącznie płeć i imię dziecka, czterokrotnie częściej chcieli mieć w swojej klasie uczniów noszących imiona popularne niż uczniów obdarzonych imionami rzadkimi. Z kolei badania profesora Figlio pokazują, że dzieci o imionach kojarzonych z niskim statusem społecznym rzadziej są wybierane do grup uczących się na zaawansowanym poziomie i częściej trafiają na zajęcia wyrównawcze. Zależność dotyczy wszystkich dzieci, nawet tych pochodzących z dobrych, inteligenckich rodzin.

Jak podkreśla uczony, wraz z wiekiem różnice się pogłębiają i mogą mieć wpływ na zarobki oraz pozycję zawodową.

A teraz uwaga! Czy masz nazwisko na literę „A", „B" lub „C"? A może pechowo na „W" albo „Z"? Jeśli to drugie, to Nagroda Nobla i sukces naukowy raczej nie są dla ciebie. Okazuje się, że wśród profesorów prestiżowych uczelni oraz wśród noblistów więcej jest nazwisk zaczynających się na początkowe litery alfabetu. Choć brzmi to jak numerologia, wytłumaczenie jest banalnie proste. Bibliografia w publikacjach naukowych najczęściej jest podana alfabetycznie. Jak twierdzi psycholog Richard Wiseman (nieszczęsne nazwisko na „W") z University of Hertfordshire, mamy tendencję do traktowania osób na pierwszych miejscach jako najlepszych.

Zatem jakie imię wybrać dla potomka? – Mimo moich badań nadal uważam, że najlepsze imię to takie, które rodzice sobie wymarzyli. Pamiętajmy, że nie przesądzi ono o życiu człowieka, jest tylko jednym z czynników – mówi Figlio.

Najlepiej trzy razy się zastanowić. Wśród Brytyjczyków aż co piąta para rodziców żałuje imienia, jakie wybrała dla dziecka. Z drugiej strony, jeśli już mamy bardzo oryginalne imię, pomyślmy, że i takim osobom się w życiu udało. Dweezil Zappa, Gwyneth Paltrow czy Barack Hussein Obama mają się w końcu całkiem nieźle.

Tekst z tygodnika „Przekrój"

, 46/2010

Tekst z tygodnika „Przekrój"

4 kwietnia mija 5 lat od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał za zgodne z prawem nadanie dziecku (jako drugiego) imienia Dąb.

Pozostało 98% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"