Artur Rubinstein, słynny pianista i łodzianin

20 grudnia 1982 roku, zmarł Artur Rubinstein (ur. w 1887 roku). "Do końca swoich dni odmawiał koncertowania w Niemczech. Był to protest przeciwko zbrodniom nazistowskich Niemiec i forma podtrzymywania pamięci o ofiarach wojny" - pisał na łamach "Rzeczpospolitej" Szewach Weiss

Publikacja: 20.12.2012 00:01

Ławeczka Artura Rubinsteina w Łodzi

Ławeczka Artura Rubinsteina w Łodzi

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Tekst Szewacha Weissa z archiwum "Rzeczpospolitej"

, z dodatku "Żydzi polscy"

Artur Rubinstein przyszedł na świat 28 stycznia 1887 r. w Łodzi. Wywodził się z zamożnej rodziny mieszczańskiej. Już jako 7-letnie dziecko zachwycał swoim talentem i umiejętnościami gry na fortepianie. Pierwszy koncert przed większą publicznością zagrał właśnie wtedy – w ramach zbiórki pieniędzy na cele charytatywne.

Młody Rubinstein kontynuował naukę w Warszawie pod kierunkiem profesora Aleksandra Różyckiego. Następnie postanowił rozpocząć studia w Berlinie w Cesarsko-Królewskiej Akademii Muzycznej.

Jego prawdziwy debiut nastąpił w roku 1900 przed berlińską publicznością w tamtejszej Beethoven Saal. Publiczność oniemiała z zachwytu. Był to ogromny sukces i niebywały zwrot w karierze Artura Rubinsteina. Od tej pory koncertował jeszcze częściej i stał się pożądanym gościem, jurorem, uczestnikiem wielu znaczących konkursów pianistycznych. W 1902 roku wystąpił w Filharmonii Warszawskiej pod batutą Emila Młynarskiego (30 lat później poślubił jego córkę Anielę). W 1903 roku zaś został zaproszony na konsultacje do Szwajcarii przez Ignacego Paderewskiego.

Artur Rubinstein postanowił przeprowadzić się do Paryża. Tam poznał impresaria Gabriela Astruca, który postanowił się zająć organizowaniem koncertów słynnego łodzianina.

Kariera Rubinsteina rozwijała się w fenomenalnym tempie. Grał koncerty w najsłynniejszych salach koncertowych świata, począwszy do Carnegie Hall w Nowym Jorku poprzez Rosję, Londyn, Rzym, Wiedeń aż po Buenos Aires, Santiago de Chile czy Montevideo.

Przy tym wszystkim nie zapominał o ukochanej polskiej publiczności. Wielokrotnie koncertował w Warszawie, Krakowie i rodzinnej Łodzi. Angażował się w takie wydarzenia kulturalne, jak Warszawska Jesień czy Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie.Artur Rubinstein był bardzo wyrazistą postacią o jasno sprecyzowanych poglądach na sprawy społeczne i polityczne, których nie obawiał się manifestować.

Kiedy w 1938 roku Mussolini ogłosił ustawy antysemickie, Rubinstein bez wahania zwrócił wszystkie odznaczenia otrzymane od rządu włoskiego i wraz z całą rodziną wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie wkrótce otrzymał obywatelstwo.

Także inne ciekawe wydarzenie z udziałem Artura Rubinsteina miało miejsce w 1945 r., kiedy został zaproszony do San Francisco na uroczystość podpisania Karty ONZ… W geście protestu przeciwko niezaproszeniu polskiej delegacji na to doniosłe wydarzenie zażądał wniesienia polskiej flagi i odegrał Mazurka Dąbrowskiego… Nie mógł się pogodzić z faktem, że przy powstawaniu fundamentalnych mechanizmów powojennego wolnego świata Polska została pominięta. Rubinstein był wielkim patriotą, zawsze pamiętał o swoich korzeniach i szczycił się nimi.

Znamienny jest także fakt, iż do końca swoich dnia odmawiał koncertowania w Niemczech. Był to protest przeciwko zbrodniom nazistowskich Niemiec i forma podtrzymywania pamięci o ofiarach wojny.

Ostatni raz Artur Rubinstein odwiedził Polskę w 1979 roku. Spędził wówczas kilka dni w Warszawie i Łodzi.

Zmarł 20 grudnia 1982 r. w Genewie.

współpraca Ewa Szmal

Maj 2008

Pozostało 98% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"