Tegoroczna impreza organizowanego od ośmiu lat festiwalu Artura Rojka, rozpocznie się 1 sierpnia w czwartek i potrwa do poniedziałkowego świtu. Otworzą ją koncerty w Centrum Kultury Katowice, KATO.Barze i Klubie Hipnoza. Warto zobaczyć jak występuje na żywo m. in. Patrick Wolf, trzydziestoletni Brytyjczyk grający eklektyczny miks folku, jazzu i elektroniki, a także posłuchać setu didżejskiego Micki Levi zakręconej na punkcie dziwacznych sampli z formacji Micachu and the Shapes.
Od piątku koncerty będą się odbywały na terenie miasteczka festiwalowego w Dolinie Trzech Stawów, do którego będą kursowały autobusy z centrum Katowic. Tam też jak co roku będzie znajdować się pole namiotowe dla festiwalowiczów.
W piątek nie wolno opuścić koncertu odrodzonego The Smashing Pumpkins na dużej scenie mBanku, Amerykanki Nite Jewel występującej wraz z Peanut Butter Wolf grających wspólnie kompozycje niemieckiej legendy elektroniki Kraftwerk. Warto też zobaczyć duet AlunaGeorge, których nadchodząca płyta ma potencjał stać się przebojem tego lata.
Spragnieni punkowych szaleństw będą mogli posłuchać The Pop Group (nazwa może zwodzić) i Blondes na Scenie Leśnej.
Niecodziennym wydarzeniem będzie też występ zespołu Mitch & Mitch ze Zbigniewem Wodeckim - wspólnie wykonają w całości debiutancki album Wodeckiego z 1976 r. Z pewnością nie można przegapić występu ikony polskiej sceny rozrywkowej pośród hipsterów i fanów alternatywy.
W sobotę warto się przyjrzeć dużej scenie. Wystąpi tam Bisz, obecnie jeden z najciekawszych polskich raperów. Metz to z kolei Kanadyjczycy zapatrzeni w Pixies, chwaleni przez krytyków Pitchforka. Z kolei występująca po nich Solange wprowadzi bardziej taneczne rytmy, ale muzyka gitarowa powróci podczas występu The Walkmen. Dzień na głównej scenie zamknie ikona post-rocka Godspeed You! Black Emperor, która da zapewne wielki muzyczny spektakl grając swoje leniwie rozwijające się potężne dźwięki.
Niedziela przejdzie pod znakiem powrotów do muzycznej przeszłości. Super Girls & Romantic Boys przypomną jak brzmiało najlepsze polskie smutne disco, a Molesta zagra album "Skandal" - kamień milowy polskiego hiphopu. Ostatnie koncerty w niedzielę postawią ściany hałaśliwych dźwięków. Wpierw Amerykanie grający muzykę hardcore z wiele mówiącej nazwy Fucked Up przypomną szaleństwo, które rozpętali na tym samym festiwalu w 2009 r., a po północy wystąpią na dużej scenie legendarni My Bloody Valentine, którzy zaskoczyli w tym roku wszystkich niezapowiedzianą premierą swojego nowego albumu "M B V".