Sposób przedstawienia wystawy i tym razem jest bardzo oryginalny. Manekiny ustawione na ruchomej platformie przesuwają się przed oczami, dzięki czemu odwiedzający wystawę mają wrażenie uczestniczenia w prawdziwym pokazie mody. Inne, na które rzucona jest projekcja twarzy ludzkiej, mrugają oczami i uśmiechają się do oglądających.
Na wystawie oglądać można najsłynniejsze kreacje z pokazów mody projektanta. Odnajdziemy tam między innymi suknię stworzoną specjalnie dla Kylie Minouge, czy burleskowej artystki Dity van Teese. Oprócz tego, znaleźć tam można także znany „spiczasty” gorset zaprojektowany przez Gaultiera, w którym występowała Madonna podczas trasy koncertowej „Blonde Ambition”. - Gorset po raz pierwszy zobaczyłem w szafie babci. To wydawało mi się wtedy zupełną abstrakcją. Babcia opowiadała mi, że musiała pić ocet. Wtedy jej żołądek się kurczył i w tym momencie trzeba było szybko zawiązać gorset . Talia stawała się cieniutka. To było jak tortura – mówił Gaultier o jednej ze swoich prac na wernisażu. - To zostało w moim umyśle, doświadczenia z dzieciństwa często odciskają na tobie piętno na resztę życia – dodał projektant.
Pomimo, że jego projekty często wzbudzają wiele kontrowersji, Gaultier okazuje się być nieśmiałym i skromnym człowiekiem. Jego projekty jak wielokrotnie mówił, mają za zadanie podkreślić niezależność i charakter osób, które je noszą. - Szokowało mnie, że silnym i pięknym kobietom w świecie mody zawsze kazano się zamykać. Założenie było takie, że jeśli jesteś ładna, to musisz być głupia. A mi zawsze marzyło się by na pokazie modelki mogły się odzywać. Tak by nie były robotami, żeby mogły wyrażać siebie - opowiadał Gaultier.
Wystawę "The Fashion World of Jean Paul Gaultier: From the Sidewalk to the Catwalk" oglądać można w Londynie od 9 kwietnia do 25 sierpnia.