Celińska: Sukces spointowany suplementem

Na początku roku wybitna aktorka Stanisława Celińska postawiła wszystko na jedną, muzyczną kartę.

Publikacja: 08.11.2015 18:00

Stanisława Celińska, "Atramentowa. Suplement", Polskie Radio, CD, 2015

Stanisława Celińska, "Atramentowa. Suplement", Polskie Radio, CD, 2015

Foto: Rzeczpospolita

– Mam dosyć eksperymentowania i obnażania się – powiedziała „Rz". – Dlatego odeszłam z teatru Krzysztofa Warlikowskiego. Zrezygnowałam też z udziału w filmie Agnieszki Holland. Nagrałam płytę, koncertuję, co zapewnia mi siłę i wewnętrzny spokój. Mam swoje lata, chcę je przeżyć szczęśliwie. Wolę robić rzeczy, które budzą nadzieję, niż rozdrapywać rany.

Muzyczne zamiłowania artystki nie były nowością, ale do muzyki wróciła jednak dopiero w tej dekadzie. W 2012 roku nagrała album „Nowa Warszawa" z piosenkami poświęconymi stolicy, z którą jest związana od urodzenia. Potem powstał koncertowy film nagrany na ulicach i podwórkach stolicy.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego