Nostalgiczny koncert Dave’a Douglasa i Uri Caine’a

Piątkowy koncert trębacza Dave’a Douglasa i pianisty Uri Caine’a w Studiu im. W. Lutosławskiego był niemal powtórką koncertu w Katowicach przed dwoma laty. A szkoda.

Aktualizacja: 27.02.2016 06:51 Publikacja: 27.02.2016 06:42

Foto: Fotorzepa/Marek Dusza

Wtedy przyjechali na Jazzart Festiwal z premierowym programem dopiero co wydanego albumu „Present Joys” wydanego przez prywatną wytwórnię Douglasa Greenleaf Music i wzbudzili aplauz katowickiej publiczności. Teraz powrócili do utworów z tej płyty i ponownie wyruszyli w trasę koncertową. Warszawa była ich pierwszym przystankiem w Europie.

Jeden z najwybitniejszych współczesnych trębaczy Dave Douglas należy też do najbardziej zapracowanych. Każdego roku wydaje przynajmniej jedną płytę, a w 2015 r. aż dwie: elektryczny „High Risk” i akustyczny „Brazen Heart”. Szkoda, że nie przyjechał z żadnym z nowych projektów, ale czasy są trudne i łatwiej sprowadzić z USA dwóch muzyków niż kwartet. Tym bardziej, że nawet koncert amerykańskich sław nie przyciąga do Studia Koncertowego Polskiego Radia im. Lutosławskiego kompletu publiczności.
– Powinniście być dumni z tak wspaniałej sali – pochwalił studio Dave Douglas, a kiedy oklaski podziękowania za uznanie nie były odpowiednio głośnie, dodał: – Liczyłem na większy aplauz dla tej wiadomości.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego