W 2006 roku przyjechał pan na staż zawodowy do Krakowa na Zamek Królewski na Wawelu. Jak do tego doszło?
Wszystko zaczęło się dobrych kilka lat wcześniej, kiedy zacząłem pracować w Muzeum Sztuki Litwy w dziale zajmującym się m.in. odbudową dawnej siedziby Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie zniszczonej i zrabowanej w czasie wielkiego potopu moskiewskiego w połowie XVII wieku. Zostały tylko ściany. Naturalne było, że chcieliśmy poznać doświadczenia kolegów mających za sobą udane rekonstrukcje historycznych pomników. Jeszcze jako oddział Muzeum Sztuki Litewskiej zaprosiliśmy ich na lekcje – konsultacje z naszymi specjalistami. Z Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał prof. Andrzej Rottermund, prof. Jan Ostrowski z Wawelu i Mariusz Mierzwiński z Malborka.