Skandalista, modowy trendsetter, mąż Kim Kardashian, a przede wszystkim producent muzyczny i raper – to tylko niektóre określenia pasujące do Kany’ego Westa. Poza wygłaszaniem kontrowersyjnych poglądów i pochwał dla polityki Donalda Trumpa, Kanye spędził ostatnio dużo czasu w górskim kurorcie w Wyoming, gdzie skupił się na nagrywaniu nowej muzyki. Przez ekskluzywny hotel, gdzie zamieszkał, przewinęły się liczne gwiazdy muzycznej estrady. Owoce ich współpracy usłyszymy już w najbliższych tygodniach.
Muzyczny karnawał artystów z środowiska Westa rozpoczął doświadczony gracz Pusha T. Raper, znany z klasycznej „nawijki” o handlowaniu narkotykami, wydał w zeszły piątek album „DAYTONA”. Na okładce płyty widnieje fotografia łazienki Whitney Houston w okresie apogeum jej narkotykowego uzależnienia.
Kanye, który był odpowiedzialny za komponowanie muzycznych podkładów na płytę swojego starego wspólnika, wykupił prawa do kultowej/ kontrowersyjnej fotografii za 85 tysięcy dolarów - dosłownie dwa dni przed internetową premierą albumu. Na „DAYTONA” możemy usłyszeć wykonaną gościnnie przez Westa zwrotkę, a ponadto słowną ofensywę skierowaną przeciwko innemu czołowemu raperowi. Jest nim Drake.
Kolejnym punktem w arcyplanie Kany’ego jest wydanie ósmego solowego albumu. Projekt o roboczym tytule „Love Everyone” ma ujrzeć światło dzienne już w ten piątek. O muzyce nie wiemy zbyt wiele. Najprawdopodobniej Kanye podczas jej tworzenia powrócił do produkcji własnych bitów, a pisanie tekstów zostawił podobno swoim przyjaciołom z branży.
Z serii wpisów na twitterze Kany’ego uderzał w oczy ostatnio wyjątkowo pozytywny i pacyfistyczny przekaz, możemy więc spodziewać się produkcji pełnej iście hipisowskich manifestów. Muzyk-kaznodzieja wypowiadał się pozytywnie nawet o Donaldzie Trumpie, co spotkało się z dużą falą krytyki w branży.
Wszystkie spodziewane wydawnictwa mają charakteryzować się oryginalnymi podkładami muzycznymi Kany’ego. Każdy z projektów ma się składać zaledwie z siedmiu nagrań, gdy płyty rapowe składają się obecnie z ponad dwudziestu nagrań. Rodzi się pytanie, czy Kanye i spółka, w przeciwieństwie do reszty raperów, chcą postawić na jakość, a nie ilość? Wkrótce się przekonamy.
Z kolei 7 czerwca ma się odbyć premiera wspólnej płyty Kanye Westa i KiD CuDiego, zaś tydzień później solowy krążek legendarnego weterana z Nowego Yorku – Nasa. Czerwiec w rapie będzie gorący.