Według pozwu, który trafił do sądu 13 sierpnia, Dylan zaprzyjaźnił się z dziewczyną, która w pozwie określona jest jako J.C., w maju 1965 roku.
80-letni dziś piosenkarz miał "stworzyć emocjonalną więź" z J.C., aby "pozbawić ją zahamowań, w celu seksualnego wykorzystania jej, co uczynił".
W pozwie czytamy, że Dylan odurzył dziewczynkę narkotykami, alkoholem i groźbą przemocy fizycznej.
Rzecznik Dylana w rozmowie z NBC News zapewnił, że oskarżenie o wydarzenia sprzed 56 lat jest nieprawdziwe.
Daniel Isaacs, jeden z adwokatów reprezentujących J.C. zapewnił jednak, że oskarżyciele dowiodą prawdziwości stawianych Dylanowi zarzutów przed sądem.