Centralną postacią, która skupia krytykę za podważanie nakazów sanitarnych związanych z covidem, jest Eric Clapton. W grudniu nagrał z Vanem Morrisonem singiel „Stand and Deliver". Muzycy sugerowali, że nakazy związane z pandemią gwałcą ich wolność i obaj zostali skrytykowani jako antymaseczkowcy i antyszczepionkowcy. Teraz szeroko komentowane jest kolejne oświadczenie Claptona, który oświadczył, że nie zagra tam, gdzie obowiązkowe będzie posiadanie certyfikatu szczepienia bądź wyniku testu, co zapowiedział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnsona wszędzie tam, gdzie odbywać się będą koncerty.