Muzyka Stressu – co można dziś zweryfikować, słuchając „Ciężką wodą”, „Fatamorgany” i najlepiej znanej „Granicy życia” – stanowiła wypadkową dokonań Cream, Led Zeppelin, Black Sabbath czy Deep Purple. Takiej muzyki, z wyjątkiem Programu III, nie grano wówczas w radiu. O występach w TVP mowy być nie mogło, możliwości koncertowe też były ograniczone, tak że Stress poza Poznaniem był praktycznie nierozpoznawalny. Cenili go jednak koneserzy rodzimej awangardy, zwracając uwagę na niespotykane w Polsce ciężkie brzmienie, gitarowe riffy, niepokojącą pulsację basu i niekonwencjonalny zestaw instrumentów perkusyjnych.

Dziś nagrania Stressu, niezależnie od ich wartości artystycznej, są dowodem na to, że i w latach 70. – epoce disco – polscy muzycy nie rezygnowali z grania rocka. I to tego twórczego, progresywnego, poszukującego.

Stress, Nagrania radiowe z lat 1972 – 1979, Polskie Radio, 2008