Zawał serca to martwica fragmentu mięśnia sercowego spowodowana jego przedłużającym się niedokrwieniem. – Ostre niedokrwienie mięśnia sercowego prowadzi do jego nadwrażliwości, czego konsekwencją może być wystąpienie gwałtownych i zagrażających życiu zaburzeń rytmu serca prowadzących do nagłej śmierci sercowej – mówi lek. med. Arkadiusz Stasiewski, specjalista kardiolog z kliniki Lux-Med w Poznaniu. Inaczej mówiąc, zawał jest efektem zwężenia bądź całkowitego zamknięcia tętnic, które zaopatrują mięsień sercowy w tlen i składniki odżywcze. W krajach rozwiniętych zawał jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonów. Ocenia się, że do 2020 roku choroba wieńcowa, której zawał jest jedną z najpoważniejszych postaci, będzie główną przyczyną zgonów na świecie.
Zawał serca najczęściej występuje u osób otyłych, u palaczy, cukrzyków, u tych, którzy mają niskie wartości tzw. dobrego cholesterolu (HDL), wysokie wartości triglicerydów, wysokie ciśnienie tętnicze, wysoki poziom złego cholesterolu (LDL). Do kolejnych czynników ryzyka należą obciążenia rodzinne w kierunku chorób układu sercowo-naczyniowego. – Wynika z tego, że nie jesteśmy całkowicie bezbronni, na większość z wymienionych czynników można wpływać, ale żeby tak się działo, należy być świadomym zagrożenia oraz aktywnie zwalczać czynniki ryzyka – tłumaczy dr Stasiewski.
Wystąpienie zawału może spowodować poważny stres psychiczny, wyczerpujący wysiłek fizyczny, wystąpienie ostrej, obciążającej choroby. Każdy powinien zrobić sobie badania przesiewowe, aby wykluczyć chorobę niedokrwienną serca. Po 20. roku życia powinno się wykonać tzw. profil lipidowy, czyli oznaczyć cholesterol całkowity, HDL, LDL, triglicerydy. Należy zbadać także poziom glukozy. – W diagnostyce choroby wieńcowej może pomóc także zrobienie EKG, testu wysiłkowego, echokardiografii, monitorowanie całodobowe rytmu serca i niedokrwienia, tomografia komputerowa i pozytronowa, rezonans magnetyczny, ultrasonografia tętnic szyjnych i obwodowych. W postawieniu ostatecznej diagnozy pomaga angiografia naczyń wieńcowych, czyli koronarografia – wymienia dr Stasiewski.
Do powszechnie dostępnych i bezpiecznych metod diagnostycznych należy EKG oraz test wysiłkowy. Coraz większą popularnością cieszy się obecnie tzw. wirtualna koronarografia, czyli bezinwazyjne obrazowanie stanu naczyń wieńcowych, wykonywane dzięki zmodyfikowanej metodzie tomografii komputerowej. – Ujawnienie istotnych zmian w tomografii komputerowej prowadzi zawsze do wykonania klasycznego cewnikowania naczyń wieńcowych, powiązanego niejednokrotnie z przywróceniem drożności zwężonego naczynia – dodaje kardiolog.
Świadomość, jakie są objawy zawału i szybkie wezwanie karetki pogotowia może uratować choremu życie. – Pierwszym symptomem z reguły jest ból w klatce piersiowej, zlokalizowany przeważnie zamostkowo, określany jako gniotący, rozrywający, duszący, dławiący i trwający ponad 30 minut – mówi lekarz. Jeśli ból nie mija po trzykrotnym podaniu (w odstępach pięciu minut) nitrogliceryny pod język, promieniuje do lewej ręki i żuchwy, należy bezzwłocznie wezwać pomoc. W oczekiwaniu na przybycie pogotowia trzeba pozostać w spoczynku, najlepiej pod czyjąś opieką. Lekarz po przybyciu wykonuje spoczynkowe EKG, by stwierdzić, do jakich zmian doszło w sercu. Zazwyczaj chory przewożony jest do szpitala na dalsze badania. – W przypadku rozpoznania ostrego zawału serca pacjent jeszcze w domu otrzymuje do zażycia tabletkę aspiryny – mówi dr Arkadiusz Stasiewski.