Serce nie lubi tłuszczu

Mniej tłuszczów nasyconych, więcej warzyw, ryb i niewielkie ilości czerwonego wina pomagają utrzymać serce w dobrej kondycji przez lata

Publikacja: 28.02.2008 09:17

Serce nie lubi tłuszczu

Foto: Rzeczpospolita

Red

Ponad 60 proc. dorosłych Polaków ma podwyższony poziom cholesterolu, duża część ma nadwagę lub otyłość (50 – 60 proc.), a około 30 – 40 proc. choruje na nadciśnienie tętnicze. – To wszystko sprzyja rozwojowi chorób układu krążenia. Dlatego te osoby szczególnie powinny ograniczyć spożycie tłuszczów zwierzęcych bogatych w nasycone kwasy tłuszczowe, takich jak masło, smalec czy boczek – mówi dr Anna Waśkiewicz, specjalista do spraw żywienia z Instytutu Kardiologii.

Ograniczenie tych składników jest szczególnie ważne w profilaktyce chorób serca, gdyż wraz ze wzrostem ilości tłuszczów nasyconych w diecie rośnie liczba zawałów serca. Tłusta żywność podnosi poziom cholesterolu we krwi i zwiększa jej krzepliwość, co może prowadzić do zawału. – Wszystkie tłuszcze w diecie powinny stanowić jedynie 30 proc. dostarczanej organizmowi energii, w tym tłuszcze nasycone nie więcej niż 10 procent. W naszym kraju notuje się natomiast nadmierne spożycie tłuszczów, zwłaszcza zwierzęcych, znacznie przekraczające zalecane normy – mówi dr Anna Waśkiewicz.

W latach 60. zespół pod kierunkiem amerykańskiego naukowca Ancela Keysa przeprowadził „badanie siedmiu krajów” (w Finlandii, Grecji, Holandii, Japonii, Jugosławii, Stanach Zjednoczonych i we Włoszech), które miało sprawdzić zależność między dietą a niedokrwienną chorobą serca. Badanie wykazało, że im większe było spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych w danej populacji, tym większe było stężenie cholesterolu we krwi i tym więcej zgonów wieńcowych. W krajach takich jak Włochy, Grecja i Japonia, gdzie spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych było małe, zawały serca były rzadkością. – Dlatego zamiast tłuszczów zwierzęcych lepiej stosować tłuszcze roślinne, które występują głównie w olejach takich jak: sojowy, słonecznikowy, rzepakowy, w oliwie z oliwek i miękkich margarynach. Osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu powinny używać do smarowania pieczywa margaryn zawierających sterole roślinne. Na rynku można kupić przynajmniej dwa rodzaje miękkich margaryn do smarowania pieczywa – tłumaczy dr Anna Waśkiewicz.

Niektóre produkty spożywcze (żółtka jaj, podroby i wędliny robione na ich bazie, czyli salceson, pasztetowa, pasztety) zawierają duże ilości cholesterolu. Ma on jednak mniejszy wpływ na poziom cholesterolu we krwi niż ten zawarty w smalcu czy maśle. Jajka zawierają wprawdzie dużo cholesterolu, ale także ważne składniki odżywcze i lecytynę. Powinno się je więc jeść, ale w rozsądnych ilościach, nie więcej niż dwa jajka w tygodniu.

Warto jeść groszek, fasolę, soczewicę, owies (otręby i musli), gdyż zawierają dużo błonnika. W diecie konieczne są warzywa i owoce zawierające oprócz witamin polifenole – związki o właściwościach przeciwutleniających. Gdy po latach ponownie przeanalizowano dane zgromadzone w raporcie „badania siedmiu krajów” i wykonano analizę chemiczną spożywanych pokarmów, okazało się, że ogromny wpływ na profilaktykę chorób serca mają właśnie polifenole występujące przede wszystkim w warzywach, owocach i oliwie z oliwek.

– Warzywa i owoce powinno się jeść pięć razy dziennie. Niestety, mało komu udaje się zachować takie proporcje – przyznaje dr Anna Waśkiewicz. Należy też pamiętać, że ryby, szczególnie morskie, zawierają dużo składników korzystnych dla naszego serca. Dlatego zaleca się konsumpcję ryb przynajmniej dwa – trzy razy w tygodniu.

W krajach śródziemnomorskich, gdzie do posiłków podawane są małe porcje alkoholu, niedokrwienna choroba serca jest rzadkością. – Dostępne wyniki badań dotyczących spożycia alkoholu sugerują, że umiarkowana konsumpcja alkoholu zmniejsza ryzyko niektórych chorób serca. Jednak niekorzystne efekty picia alkoholu przewyższają te potencjalne korzyści. Dlatego lepiej stosować inne sposoby walki z chorobami serca, np. zwiększenie aktywności fizycznej, unikanie palenia, racjonalna dieta – mówi dr Anna Waśkiewicz. Dzienna dopuszczalna dawka to 30 gramów czystego etanolu dla mężczyzn i 15 gramów dla kobiet. 30 gramów czystego etanolu to 80 ml wódki, 300 ml wina czy 700 ml piwa. Lekarze ostrzegają jednak, że niektórzy mogą się uzależnić nawet przez systematyczne picie małych dawek alkoholu.

-produkty mączne: pieczywo z małą ilością soli, mąka, kasze i makarony; nabiał: mleko chude, twarogi, białko jaj; mięso: cielęcina, wołowina, kurczak i królik; ryby: dorsze, niewielkie karpie, karmazyny, leszcze, płotki, sandacze i szprotki; Owoce i warzywa; tłuszcze: oleje sojowy, słonecznikowy, rzepakowy, oliwa z oliwek oraz niskocholesterolowe gatunki margaryn; miód; przyprawy: natka pietruszki, koperku, szczypiorek, anyżek, kminek, majeranek, skórki z cytryny i pomarańczy

- pieczywo słone i z dodatkiem proszku do pieczenia, ciastka i pieczywo francuskie, solone frytki i czipsy; tłuste produkty mleczne: śmietana i mleko tłuste oraz sery fermentowane, słone i topione; tłuste gatunki mięsa: wieprzowina, baranina, kaczka, gęś, boczek i mięso peklowane; tłuszcze: smalec, łój, słonina, boczek oraz margaryny twarde i solone masło; desery: torty, czekolada oraz tłuste ciastka z kremem i proszkiem do pieczenia; napoje gazowane oraz wody mineralne z wysoką zawartością sodu i chlorku sodu oraz napoje alkoholowe i prawdziwa kawa; przyprawy: pieprz, sól, ocet, musztarda, gorczyca, liście laurowe, ostra sproszkowana papryka, kostki przyprawowe, kostki maggi, soda spożywcza oraz zupy w proszku.

Mięso i ryby należy gotować w wywarach jarzynowych, spożywać w niewielkich porcjach (najwyżej 100 g) trzy lub cztery razy w tygodniu, należy zrezygnować z zasmażek, mięsa smażonego.

Ponad 60 proc. dorosłych Polaków ma podwyższony poziom cholesterolu, duża część ma nadwagę lub otyłość (50 – 60 proc.), a około 30 – 40 proc. choruje na nadciśnienie tętnicze. – To wszystko sprzyja rozwojowi chorób układu krążenia. Dlatego te osoby szczególnie powinny ograniczyć spożycie tłuszczów zwierzęcych bogatych w nasycone kwasy tłuszczowe, takich jak masło, smalec czy boczek – mówi dr Anna Waśkiewicz, specjalista do spraw żywienia z Instytutu Kardiologii.

Pozostało 91% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla