Sarenka ze szczęściem do... ludzi

W leśniczówce Napromek zamieszkał kilkumiesięczny koziołek sarny, uratowany od śmierci na zamarzniętym jeziorze.

Publikacja: 14.01.2013 12:30

Sarenka ze szczęściem do... ludzi

Foto: Rzeczpospolita

Jezioro Wulpińskie koło Olsztyna. To właśnie na tym zamarzniętym akwenie kilka dni temu spacerowicze zauważyli małą sarnę. Na pomoc wezwali strażaków, a ci nie odmówili. Przyjechali ze specjalistyczny sprzętem i po cienkim lodzie dotarli do siedzącej nieruchomo sarenki.

Wyciągnęli malucha na brzeg i wtedy okazało się, że zwierzę (był to samiec sarny) jest bardzo wyczerpane. Koziołek zawinięty w ciepłe koce trafił pod opiekę do weterynarza i tam doszedł do dobrej formy.

– Pojawił się jednak problem, bo okazało się, że koziołek nie chce wracać do lasu. Przyzwyczaił się do ludzi – opowiada Lech Serwotka, leśniczy z nadleśnictwa Olsztynek, który w Napromku koło Lubawy prowadzi Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt. Dlatego koziołek spod Olsztyna został przewieziony do ośrodka w Napromku.

– Ograniczam z nim kontakt do minimum. Chodzi o to, aby sarenka mogła wrócić do lasu. Kiedy tylko warunki pogodowe będą takie, że koziołek będzie miał swobodny dostęp do pożywienia (trawy, porosty, mchy), to znajdzie się na wolności - dodaje leśniczy Serwotka. Na razie na Warmii i Mazurach lasy zostały zasypane śniegiem i nawet dorosła zwierzyna ma trudności z dokopaniem się do pokarmu.

Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie działają dwa „leśne szpitale" - przypomina Adam Pietrzak, rzecznik RDLP. W Dąbrówce koło Olsztyna Nadleśnictwo Olsztyn prowadzi ośrodek specjalizujący się w rehabilitacji ptaków drapieżnych. W Napromku pomoc znajdują przede wszystkim leśne ssaki.

Jezioro Wulpińskie koło Olsztyna. To właśnie na tym zamarzniętym akwenie kilka dni temu spacerowicze zauważyli małą sarnę. Na pomoc wezwali strażaków, a ci nie odmówili. Przyjechali ze specjalistyczny sprzętem i po cienkim lodzie dotarli do siedzącej nieruchomo sarenki.

Wyciągnęli malucha na brzeg i wtedy okazało się, że zwierzę (był to samiec sarny) jest bardzo wyczerpane. Koziołek zawinięty w ciepłe koce trafił pod opiekę do weterynarza i tam doszedł do dobrej formy.

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem