Jak masażystki złapały byka za rogi

W Hiszpanii hedonizm wygrywa z tradycją. W Barcelonie, w miejscu dawnej areny korridy, powstaje najnowocześniejszy ośrodek rekreacji i odnowy biologicznej. Coraz więcej osób zamiast leniwej sjesty wybiera basen

Aktualizacja: 08.08.2008 03:45 Publikacja: 07.08.2008 18:53

Jak masażystki złapały byka za rogi

Foto: Corbis

Barcelona to miejsce, gdzie miejska kultura sportowa należy do najbardziej rozwiniętej na świecie. Nigdzie indziej nie ma tylu ośrodków sportu i tylu uczęszczających do nich klientów. Modne i stosunkowo łatwo dostępne są ośrodki spa. Co więcej, nie jest to rozrywka tylko dla bogatych.

Tak naprawdę każdy ma jakieś centrum sportowe pod nosem za rozsądną cenę. Warunki, jakie oferują siłownie w warszawskich hotelach Hilton czy Marriott, ma każdy barcelończyk w swoim osiedlowym klubie fitnessu. Basen na siłowni to standard. Mniejszy, większy, z brodzikiem lub bez. Jeśli nie ma jacuzzi albo sauny, siłownia podpisuje umowę z innym pobliskim ośrodkiem. Wtedy dowolnie można korzystać ze wszystkich dostępnych ofert w obu miejscach.

Jeśli ktoś potrzebuje potrenować w standardowych warunkach, zapisuje się do osiedlowego klubu najbliżej domu. Jeśli chce być trendy, wybiera bardziej ekskluzywną i trochę droższą sieć siłowni DiR (Deporte i Recreacion – Sport i Wypoczynek). Wykupując abonament do jednego z kilkudziesięciu DiRów, w weekendy można wejść do każdego innego w całym mieście. Ośrodki spa działają jako pojedyncze miejsca lub połączone w sieci.

Nie jest więc łatwo zaskoczyć barcelończyka lepszym standardem na siłowni. Zaproponowanie czegoś nowego, oryginalnego łatwe nie jest. Ale nie jest niemożliwe.

Jednym z najciekawszych projektów ostatnio powstających jest budowa centrum rekreacyjnego, połączonego z centrum handlu i rozrywki, w miejscu dawnej korridy. Przedsięwzięcie realizuje właśnie biuro projektowe Alonso Balaguer & Arquitectes Associats z Barcelony.

Mimo zapowiedzi miłośników korridy, że będzie ona istnieć tak długo jak Hiszpania, w Barcelonie zamknięto plac byków ponad 50 lat temu. Od tego czasu piękny budynek areny na placu Hiszpańskim popadał w ruinę. Najprostszym i najtańszym rozwiązaniem byłoby zburzyć go i budować od nowa, zwłaszcza że to bardzo atrakcyjny punkt miasta.

Projektanci jednak postanowili zachować fasadę, a wnętrzom nadać nowe funkcje. Przedsięwzięcie jest bardzo kosztowne, trudne technicznie i długotrwałe. Arenę podniesiono dwa piętra wyżej, a pod nią wykopano cztery podziemne poziomy. W środku będzie tradycyjna galeria handlowa z centrum rozrywki, z salami kinowymi w kształcie kawałków pizzy, i ogromnym parkingiem podziemnym. Miejsce tradycyjnej siłowni zajmie miejskie spa z najnowocześniejszymi rozwiązaniami technologicznymi, jeśli chodzi o relaks w wodzie.

– Wszystko będzie się opierać na zabawie wodą – opowiada "Rz" architekt Ignasi Riera, partner Alonso Balaguera. – W tej chwili pracujemy nad pomysłem używania zasłon z wody jako ekranów, na których będą wyświetlane filmy. W zamkniętej strefie, leżąc na plecach w basenie, będzie można regenerować siły, patrząc na obrazy projektowane na ścianie wody – wyjaśnia Riera. Możliwości wyboru filmów będzie dużo.

Wybierać będzie można także w formach zdrowego spędzenia czasu. Masaże, hydromasaże, bicze szkockie, aquaaerobik, sauny, biosauny. Przewidziane jest 3 tys. mkw. sportu i relaksu.

Niecodzienną atrakcję zaplanowano na dachu. Barcelona jest niskim miastem, budynki sięgają zwykle piątego piętra. Na wysokości szóstego, na dachu Areny powstanie ścieżka joggingowa. Będzie to też najlepszy taras widokowy w mieście.

– Bardzo nam się podoba ten pomysł. Sami jesteśmy sportowcami. A tu wysiłek fizyczny w niecodziennym miejscu i jeszcze Barcelona u stóp – mówi ze śmiechem Riera i dodaje: – Starczyło nam wyobraźni, żeby stworzyć coś więcej niż inni.

Pod kopułą znajdzie się unikatowe w Europie Muzeum Rocka z pamiątkami po Stonesach, Beatlesach, ubraniami Madonny z prywatnych kolekcji. Wartość i liczba eksponatów mają być porównywalne z muzeami rocka w amerykańskim Las Vegas czy Seattle.

To, że sport jest dobry na wszystko, sprawdziło się i w tym przypadku. Przy okazji budowy miejskiego spa nie tylko odrestaurowano Arenę, ale i węzeł linii gazowych, elektrycznych i wodnych, zostanie też zbudowana stacja metra. Widoku z dachu Areny będzie można zazdrościć od przyszłego roku.

Ignasi Riera ma też pomysł dla Warszawy. – Z Pałacu Kultury i Nauki zostawiłbym samą skorupę, a środek wypełnił nowoczesnym spa. Z pięknym widokiem.

Hotele spa od kilku lat podbijają Polskę. Według szacunków tych z prawdziwego zdarzenia działa jedynie ok 20, co przy ogólnej liczbie 1,4 tys. hoteli nie robi może zbytniego wrażenia. Według szacunków hotelarzy spa może być w Polsce 50 czy nawet 100, a za kilka lat ich liczba może sięgnąć tysiąca. Zainteresowanie wypoczynkiem w luksusowych warunkach jest ogromne – w większości tego typu hoteli weekendy najlepiej rezerwować z co najmniej trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Rynek napędzają także firmy, coraz częściej organizujące tam spotkania służbowe czy konferencje. Koszt weekendowego pobytu zaczyna się z reguły od 1 tys. zł, ale zależnie od liczby zabiegów może być znacznie wyższy. Dlatego spa według Instytutu Rynku Hotelarskiego to inwestycja gwarantująca zyski – liczba gości rośnie o kilkadziesiąt procent rocznie. Jak grzyby po deszczu otwierają się też tzw. spa miejskie – ich oferta jest skromniejsza niż w przypadku hoteli, ale za to można skorzystać z zabiegów bez konieczności kilkugodzinnego dojazdu.

Spa jest bardzo popularne w USA, gdzie jest jednym ze sposobów na spędzanie wolnego czasu. Branża stała się trzecim gigantem, obok przemysłu samochodowego i spożywczego, którego obroty przekroczyły bilion dolarów rocznie

SPA dla roślin działa w Madrycie. Można tu zostawić domowe rośliny na czas wyjazdu na wakacje albo oddać pod opiekę te, które chorują. El Aula de Naturaleza to rodzaj kliniki, w której rośliny są odpowiednio odżywiane i nawadniane w zależności od potrzeb. Najpierw poddawane są specjalistycznej diagnozie i analizie stanu liści oraz korzeni. Właściciele kliniki twierdzą, że rośliny, podobnie jak ludzie, są podatne na stres i potrzebują relaksu. W klinice ustawiane są pod specjalnym namiotem, który chroni je przed zbytnim nasłonecznieniem, zapewniając jednocześnie przepływ powietrza. Podczas pobytu rośliny dostają potrzebne im sole mineralne, niektóre zaś, jak na przykład drzewka bonsai, mają nawet masowane listki...

Barcelona to miejsce, gdzie miejska kultura sportowa należy do najbardziej rozwiniętej na świecie. Nigdzie indziej nie ma tylu ośrodków sportu i tylu uczęszczających do nich klientów. Modne i stosunkowo łatwo dostępne są ośrodki spa. Co więcej, nie jest to rozrywka tylko dla bogatych.

Tak naprawdę każdy ma jakieś centrum sportowe pod nosem za rozsądną cenę. Warunki, jakie oferują siłownie w warszawskich hotelach Hilton czy Marriott, ma każdy barcelończyk w swoim osiedlowym klubie fitnessu. Basen na siłowni to standard. Mniejszy, większy, z brodzikiem lub bez. Jeśli nie ma jacuzzi albo sauny, siłownia podpisuje umowę z innym pobliskim ośrodkiem. Wtedy dowolnie można korzystać ze wszystkich dostępnych ofert w obu miejscach.

Pozostało 88% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"