Otyłość jest chorobą cywilizacji. Jemy za dużo, zbyt tłusto, słodko, posiłki się niezdrowe, ubogie w witaminy i minerały, z wysokim indeksem glikemicznym. Winny jest też brak ruchu. – Grube dzieci częściej widać w miastach, pochodzą zwykle z rodzin o podniesionym statusie majątkowym, gdzie rodzice często tracą kontrolę nad pozornie drobnymi zakupami, czynionymi samodzielnie przez pociechy – zauważa dr n. med. Magdalena Grajewska-Ferens, pediatra, endokrynolog, prowadzi program „Pożegnanie z nadwagą dzieci” w Lux-Medzie
Dzieci ze środowisk wiejskich prowadzą najczęściej bardziej ruchliwy styl życia, do szkoły często chodzą pieszo, uczestniczą w różnego rodzaju pracach domowych, wymagających wysiłku fizycznego. – Nie znaczy to, że otyłość nie dotyczy biednych środowisk, gdzie często podstawą żywienia są produkty mączne oraz niskogatunkowe, tłuste wędliny czy zagęszczane i zaprawiane zupy – dodaje lekarka.
[srodtytul]Dziedziczenie otyłości[/srodtytul]
O otyłości mówimy, gdy masa ciała przekracza o 20 proc. masę należną, a BMI przekracza 30. Przy wskaźniku powyżej 40 mówi się o otyłości olbrzymiej.
Geny otyłości występują u ludzi w różnych kombinacjach. Gdy dostarczamy nadmiernej ilości kalorii, geny przyczyniają się do powstawania otyłości. Jeśli u obojga rodziców występuje otyłość, to pojawi się ona u dwóch trzecich ich potomstwa. Jeśli rodzina źle się odżywia i nie uprawia sportów, to i dziecko będzie się zachowywać podobnie. Często rodzice, babcie i ciocie twierdzą, że zdrowe dziecko to pulchne dziecko i swoją miłość do malca realizują poprzez dokarmianie. W efekcie dziecko je ciastka, a potem nie ma już apetytu, by zjeść wartościowy posiłek. Skłonność do otyłości wiąże się często ze słabszą przemianą materii i nadmiar dostarczanych organizmowi kalorii zostaje zmagazynowany w postaci tkanki tłuszczowej. – Otyłe dziecko wkracza w życie z posagiem wielu miliardów komórek tłuszczowych, które będą zawsze dopominały się o jedzenie. Stąd np. efekt jo-jo, ponieważ w okresie dziecięcym adipocyty (komórki tłuszczowe, syntetyzujące i magazynujące tłuszcze proste - red.) mnożą się, podczas, gdy u dorosłego człowieka jedynie zwiększają swoją objętość – tłumaczy dr Magdalena Grajewska- Ferens.