Kerez znalazł miejsce dla teatru w muzeum

Christian Kerez modyfikacje wprowadził na życzenie ratusza.

– Udało nam się to, co pierwotnie wydawało się niemożliwe. Usytuowaliśmy teatr z zachowaniem funkcji muzealnych w jednym budynku – mówił szwajcarski architekt podczas konferencji w siedzibie Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Teatr Rozmaitości będą miały dwa oddzielne wejścia.

Scena Grzegorza Jarzyny pomieści 500 widzów i znajdzie się na parterze muzeum. Zajmie powierzchnię 900 mkw.

Sąsiadować z nią będzie sala koncertowa o powierzchni 210 mkw., a także garderoby dla aktorów i pomieszczenia gospodarcze.

– Na razie na papierze wygląda to dość abstrakcyjnie. Budynek stanie się jednak bardziej funkcjonalny, a między poszczególnymi jego częściami powstanie nieograniczona przestrzeń – tłumaczy Kerez.

Wizualizacje przedstawiające Muzeum Sztuki Nowoczesnej z wkomponowanym w budynek Teatrem Rozmaitości mają być gotowe 10 maja. Wtedy też zakończą się negocjacje projektowe z Christianem Kerezem.

– Mam nadzieję, że wspólnie będziemy mogli przedstawić prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz wniosek o wznowienie prac projektowych – przyznaje Paweł Barański, dyrektor Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta.

Inwestycji od początku towarzyszyły problemy.

We wrześniu ubiegłego roku władze stolicy wstrzymały prace nad realizacją projektu na czas nieokreślony, ponieważ Christian Kerez nie zgodził się zaprojektować w muzeum Teatru Rozmaitości. Tłumaczył, że nie przewiduje tego podpisana z ratuszem umowa.

Architekt ostatecznie uległ woli miasta i w lutym przystał na warunki urzędników.