Znakomita rockowa grupa Constans zagra na dwóch koncertach w Polsce. Choć u nas nie jest może specjalnie znana, warto jej posłuchać, bo gra fantastycznie. Proponuje bowiem bardzo przestrzenne kompozycje nawiązujące do wszystkiego tego, co w progresywnej muzyce najlepsze.

Jest więc nieco melodyki i elektronicznych plam z Porcupine Tree, trochę rytmicznych łamańców w stylu Dream Theatre czy świetnie, gęsto grających i mijających się, gitar rodem z King Crimson z okresu „trójkolorowego”. Nie brakuje też mocniejszych, niemal metalowych wstawek. Słowem – niby nic nowego, ale podane w świeży, pełen energii i emocji sposób. A wszystko zagrane na naprawdę wysokim poziomie.

Formacja Constans powstała w 2003 roku w Bostonie. Początkowo to trio w składzie: Rob Motes – perkusja, basista Orion Wainer oraz śpiewający gitarzysta i klawiszowiec Will Benoit, skupiało się tylko na koncertach, na których szlifowało warsztat. Potem przyszedł czas na debiut minialbumem „Nostalgia for the Future” w 2004 roku. Dwa lata później wydano „The Murder of Tom Fitzgerrill”.

W tym roku ukazało się trzypłytowe wydawnictwo „The Fundation/The Machine/The Ascension”, które muzycy promują właśnie w Europie.