[wyimek][b]Masz uwagi?[/b] [b][link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/09/21/mordercy-spuszczeni-ze-smyczy/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]
Do Tatrzańskiego Parku Narodowego psów wprowadzać nie wolno. Do tej pory można było jednak wybrać się na spacer z czworonogiem do Doliny Chochołowskiej czy Doliny Lejowej. Obie bowiem, choć znajdują się w TPN, należą do prywatnej Wspólnoty Leśnej Uprawnionych Ośmiu Wsi z siedzibą w Witowie. Teraz i właściciele tej wspólnoty zamierzają wprowadzić zakaz wprowadzania psów. Podjęli już uchwałę, która zakłada, że restrykcje zaczną obowiązywać od przyszłego sezonu wakacyjnego.
[srodtytul]Bo nie mają kagańców[/srodtytul]
Dlaczego górale nie chcą już psów w dolinach? – Nie ma jakichś dramatycznych sytuacji, by pies płoszył zwierzynę, bo do doliny są wprowadzane na smyczach, ale obserwujemy, że właściciele czasem mocno popuszczają smycz, czym utrudniają spacer innym turystom. Nie zakładają też psom kagańców – wylicza powody Jan Piczura ze wspólnoty. Na razie zakaz ma obowiązywać na gruntach wspólnoty znajdujących się w obrębie TPN (ponad 2,2 tys. hektarów).
Piczura nie wyklucza, że jeśli właściciele psów będą lekceważyć nakaz prowadzenia swojego czworonoga na uwięzi, zakaz zostanie rozszerzony o pozostałe 900 h bezpośrednio przylegających do parku.