Reklama

Przeprowadzka klinik po 100 latach

Prof. Tomasz Grodzicki opowiada, jak w Europie modernizuje się stare, piękne budynki szpitalne. Rozwiewa wątpliwości, czy są zdrowe i dobrze służą pacjentom. Wyjaśnia, jaka architektura odpowiada nowoczesnym standardom leczenia

Publikacja: 22.09.2009 01:01

Prof Tomasz Grodzicki, dziekan Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego i

Prof Tomasz Grodzicki, dziekan Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego i ordynator Kliniki Chorób Wewnętrznych i Geriatrii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Red

[b]Rz: Czy to prawda, że na bakterie chorobotwórcze w starych szpitalach nie ma rady i trzeba budować nowe?[/b]

Prof. Tomasz Grodzicki: To jest mit. Tak naprawdę w kilka lat po postawieniu nowego szpitala bakterie zaczynają funkcjonować w systemach klimatyzacyjnych i wszędzie indziej. Ilość bakterii nie zależy od wieku szpitala, ale utrzymanie w czystości starego szpitala z licznymi zakamarkami, schodami, wysokimi salami jest trudniejsze niż nowoczesnego.

[b]Leżałem kiedyś jako pacjent na takiej wysokiej sali i byłem zachwycony, że nie ma zaduchu.[/b]

Proszę sobie wyobrazić, kto lampy w tej sali, zawieszone tak wysoko, kiedykolwiek czyścił. Ile to trzeba nakładu pracy! To samo z ogromnymi oknami.

[b]Jednak za Zachodzie zabytkowe szpitale się remontuje, picuje na luksusowe kliniki dla bogatych. [/b]

Reklama
Reklama

Pracowałem i odwiedzałem szpitale w Londynie (Hammersmith Hospital) i Paryżu (Hopital Broussais), gdzie do starych, zabytkowych budynków dobudowano nowoczesne elementy. Analizowałem koncepcję w Grazu, gdzie utrzymano budynki zabytkowe, zmieniając ich funkcję, i wpleciono nowe. Czasami próbuje się łączyć stare elementy z nowymi, a czasami buduje się nowe szpitale. W Walencji zrezygnowano ze starego budynku i zdecydowano o budowie nowoczesnego szpitala.

[b]Jakie są przeciwwskazania, żeby użytkować stare szpitale?[/b]

Dzisiejsze standardy leczenia chorych wymagają zupełnie innych warunków, niż to było 100 lat temu. Wymaga to ogromnych inwestycji wewnątrz budynków i czasami trudno utrzymać zabytkowe elementy, jak stropy, szerokość drzwi i wielkość sal. Bardzo trudno przystosować te obiekty, nie naruszając materii zabytkowej.

[b]Ale np. w odrestaurowanej Klinice Urologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie udało się połączyć zabytkowe drzwi z nowoczesnymi tamami.[/b]

Za to problemem tej kliniki jest brak windy, którą trzeba dobudować na zewnątrz, jak to już zrobiono w II Klinice Chirurgii. Jednak największy problem naszego szpitala to wielość budynków, ich rozproszenie, a co za tym idzie – zwielokrotnianie funkcji i wysokie koszty. Utrzymujemy kilkanaście portierni, kilka intensywnych terapii, musimy wysyłać karetkę, żeby przewieźć pacjenta kilkadziesiąt metrów na tomografię. Z punktu widzenia funkcjonalności i efektywności szpitala poprawa wystroju budynków nie uzdrowi sytuacji.

[b]Stąd koncepcja budowy nowego zespołu klinik zabiegowych na peryferiach miasta?[/b]

Reklama
Reklama

Ta koncepcja powstała, zanim się urodziłem, w latach 50. XX w. Zakłada budowę nowego szpitala uniwersyteckiego w Prokocimiu i wykorzystanie starych klinik w jakimś innym słusznym celu. Od 50 lat ściera się z drugą koncepcją: na terenie przy ul. Kopernika wyburzyć budynki, które nie są zabytkowe, a w ich miejsce postawić supernowoczesne obiekty obok starych klinik. Jesteśmy dziś bliżsi koncepcji szpitala w Prokocimiu ze względu na gwarancje finansowania dane przez Ministerstwo Zdrowia. Jednak cały czas musimy inwestować w istniejące budynki.

[b]A czy ktoś policzył koszty realizacji tych dwóch koncepcji i porównał, która jest tańsza?[/b]

W mojej ocenie budowa nowego szpitala na tysiąc łóżek jest droższa niż dostawienie do istniejącej infrastruktury dwóch – trzech bloków na 500 łóżek. Natomiast utrzymanie nowego szpitala przez następne 10 – 20 lat na pewno jest tańsze.

[b]Rz: Czy to prawda, że na bakterie chorobotwórcze w starych szpitalach nie ma rady i trzeba budować nowe?[/b]

Prof. Tomasz Grodzicki: To jest mit. Tak naprawdę w kilka lat po postawieniu nowego szpitala bakterie zaczynają funkcjonować w systemach klimatyzacyjnych i wszędzie indziej. Ilość bakterii nie zależy od wieku szpitala, ale utrzymanie w czystości starego szpitala z licznymi zakamarkami, schodami, wysokimi salami jest trudniejsze niż nowoczesnego.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama