W słynnej bezsensownej wojnie futbolowej‚ która wybuchła w roku 1969 po meczu piłkarskim, walczyły ze sobą Honduras z Salwadorem. Jeśli wybuchnie jeszcze bardziej bezsensowna wojna o empanadas – południowoamerykańskie pierogi – nie wiadomo‚ kto będzie walczył z kim. Prawdopodobnie zacznie się naparzać cały kontynent.
Do wojny pewnie kiedyś dojdzie i nawet wiadomo‚ gdzie się ona zacznie. Na jednym z mostów na Paranie "łączących" Argentynę i Urugwaj. Piszę "łączących" w cudzysłowie‚ bo od kilku lat Argentyńczycy z zupełnie innych powodów blokują wszystkie mosty między oboma krajami. A jeśli zważyć na fakt‚ że empanadas je się ze smakiem na południu USA‚ a także w Hiszpanii‚ skąd pochodzą‚ konflikt stać się może globalny.
[srodtytul]O co ta wojna [/srodtytul]
Ale to tyle‚ jeśli chodzi o rozważania na temat bezsensownych sporów. Warto przejść do meritum.
Czym są prawdziwe empanadas? Jak wynika z nazwy, to coś "zawiniętego w chleb". I tak w istocie jest. Na południu – w Urugwaju i Argentynie‚ także w Chile – to małe pierożki‚ wielkości naszych ruskich, nadziewane niemal czym popadnie: od mielonego mięsa i serów po szpinak‚ oliwki i inne warzywa‚ a nawet ryby i owoce morza. Lub najprzeróżniejszymi lokalnymi mieszankami farszowymi. Są też nadzienia owocowe‚ słodkie. Różni to się bardzo między krajami‚ także między regionami.