Pies został przeszkolony specjalnie po to, by uchronić wyspę Groote Eylandt położoną w Zatoce Karpentaria przed inwazją groźnej ropuchy. Szkodniki te dotychczas nie występowały na wyspie i zamieszkujący ją lud Anindilyakwa stara się dalej nie dopuścić, by znalazły się na jego terytorium.
A jego obawy są uzasadnione. Aga zwana też ropuchą olbrzymią albo kururu to jeden z największych gatunków ropuch - osiąga nawet 25 cm długości i ponad 0,5 kg masy ciała. Pożera płazy, małe ssaki i pisklęta. Co więcej, jest to gatunek bardzo płodny - jedna samica potrafi złożyć nawet 30 tys. jaj.
Agi są też bardzo toksyczne właściwie na każdym etapie swojego rozwoju (jaja, kijanki i dorosłe osobniki). Oprócz tego, aga jest jednym z najbardziej mobilnych gatunków płazów na świecie - w ciągu nocy potrafi pokonać nawet 1,8 km. Od kiedy ropucha została introdukowana do Australii z Hawajów w latach 30., udało jej się skolonizować większość terenów w paśmie około kilkuset kilometrów wzdłuż północnego wybrzeża kontynentu. Łatwo więc zrozumieć, że agi stały się poważnym problemem w Australii zaburzając lokalny ekosystem, wpływając na życie zwierząt i ludzi.
Strażnicy wybrzeża zapewniają, że pies nie pozwoli wśliznąć się na wyspę żadnej ropusze, ponadto planują wytresować pod kątem ochrony przed tymi szkodnikami kolejnego czworonoga.