Oko na sokoła

Para sokołów gniazdujących na 45. piętrze warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki wychowuje potomka. Życie tych rzadkich drapieżników można podglądać w Internecie, bo w gnieździe zainstalowano kamerę. Podobnie śledzona jest sokola rodzina we Włocławku

Publikacja: 09.05.2010 01:01

Oko na sokoła

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Pisklę stołecznych ptaków Warsa i Sawy wykluło się 20 kwietnia. Prawdopodobnie przeżyje. Na stronie PKiN jeszcze dziś można zgłaszać propozycje imion dla pisklęcia. To już 19. sokół, który urodził się w samym centrum Warszawy. W ubiegłym roku tej samej parze wykluła się Skierka (takie imię wybrali internauci).

Sokoły gnieżdżą się tuż pod iglicą, od strony ulicy Emilii Plater, nad zegarem. Czyli aż 13 pięter powyżej tarasu widokowego.

By sokołom wykluło się młode, muszą wysiadywać jajo przez miesiąc. Być może pisklę, które urodziło się teraz, nie będzie jedynakiem. Sawa zniosła cztery jaja. W ubiegłym roku jednak sokoły z PKiN także miały cztery jaja, a tylko jedno młode.

[srodtytul] „Big Brother” w gnieździe [/srodtytul]

Do tej pory życie tych ptaków było tajemnicą. Wiadomo, że z reguły drapieżniki te nie budują gniazd. Składają jaja na półkach skalnych, w dziuplach lub w opuszczonych gniazdach innych ptaków. Wyprowadzają jeden lęg w roku. Teraz można podglądać je na ekranie komputera. Tak jak parę z Włocławka, która ma dwójkę młodych i gniazduje na kominie Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. W obu gniazdach zainstalowano po dwie kamery. Jedną wewnątrz, drugą na zewnątrz w takim miejscu, by widać na niej było podest startowy gniazda. Podgląd z gniazda warszawskich sokołów udostępniono w Internecie po raz pierwszy podczas lęgu w ubiegłym roku. Wideo wzbudzało ogromne zainteresowanie, nie tylko warszawiaków. Na stronie zanotowano ponad pół miliona wejść, w tym co siódme pochodziło z zagranicy – w sumie z ponad 80 krajów świata wszystkich zamieszkanych kontynentów.

[srodtytul] Ich stołeczne adresy[/srodtytul]

– Małe po dwóch, trzech tygodniach zaczynają chodzić – mówi Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia na rzecz Dzikich Zwierząt Sokół. – Potem spędzają w gnieździe ok. trzech miesięcy i się usamodzielniają.

Te z Pałacu Kultury lubią migrować na południe i zachód Europy. Ornitolodzy odnajdują je potem w Niemczech, Holandii i w Chorwacji. Pierwsze sokoły w Warszawie, pochodzące z hodowli we Włocławku, sokolnicy wypuścili na wolność w 1996 r. W PKiN po raz pierwszy zagnieździły się w 1998 r. Ale jest ich w stolicy więcej. Są też w elektrociepłowni na Żeraniu i na blokach przy ulicy Gwiaździstej. Najwięcej, bo aż 14, mieszka w pobliżu lotniska Okęcie.

[srodtytul]Zabijały je pestycydy[/srodtytul]

– W sumie mamy teraz w całej Polsce 14 stanowisk, czyli gniazd – mówi Sławomir Sielicki. – Prócz Warszawy i Włocławka także w Krakowie, Toruniu, Płocku, Szczecinie, Policach (Dolna Odra), Głogowie i w górach. To niewiele, ale i tak wspaniale, że są. Bo na początku lat 90. nie było w Polsce żadnego sokolego gniazda. Ostatnie widziano w 1965 r. – dodaje Sielicki.

Sokół wędrowny to jeden z najrzadszych gatunków w Polsce. Choć zawsze był ptakiem kosmopolitycznym, bo taką ma naturę, to jednak do lat 40. XX w. gniazdował we wszystkich regionach kraju. Na przykład w roku 1935 tylko w granicach Olsztyńskiego znanych było ok. 100 gniazd. Ptaki zaczęły ginąć w latach 60., gdy w rolnictwie pojawiły się pestycydy. Toksyczne substancje zakłócały proces rozrodu. Znaczna część światowej populacji sokoła wędrownego uległa przerzedzeniu, a w niektórych miejscach, tak jak w Polsce, ptak zniknął zupełnie.

[srodtytul]Powoli powracają [/srodtytul]

Sokół pomału powraca do Polski. Od lat 90. wprowadzany jest w coraz to nowych miejscach, i z powodzeniem realizowany, specjalny program hodowli i reintrodukcji. Sprawdzono drapieżniki z Holandii i założono sztuczną hodowlę. Wyhodowane ptaki wypuszczane są na wolność (choć przez całe życie, specjalnie zaobrączkowane, są pod obserwacją). Dotąd wypuszczono w całym kraju ok. 300 młodych z pięciu ośrodków współpracujących ze sobą pod patronatem Rady Programu Restytucji Sokoła Wędrownego.

[ramka][b]Tu można podglądać sokoły w gnieździe: [/b]

[link=http://webcam.peregrinus.pl/warszawa-pkin-podglad-z-warszawy]http://webcam.peregrinus.pl[/link]

[link=http://webcam.peregrinus.pl/wloclawek-mpec-podglad-z-wloclawka]http://webcam.peregrinus.pl[/link][/ramka]

Pisklę stołecznych ptaków Warsa i Sawy wykluło się 20 kwietnia. Prawdopodobnie przeżyje. Na stronie PKiN jeszcze dziś można zgłaszać propozycje imion dla pisklęcia. To już 19. sokół, który urodził się w samym centrum Warszawy. W ubiegłym roku tej samej parze wykluła się Skierka (takie imię wybrali internauci).

Sokoły gnieżdżą się tuż pod iglicą, od strony ulicy Emilii Plater, nad zegarem. Czyli aż 13 pięter powyżej tarasu widokowego.

Pozostało 89% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"