Bobby McFerrin i Gil Goldstein - koncert w Warszawie

Na festiwalu „Chopin i jego Europa” wokalista Bobby McFerrin i aranżer Gil Goldstein zrobili z naszym kompozytorem to, co polskim jazzmanom wydawało się niemożliwe.

Aktualizacja: 19.08.2010 15:26 Publikacja: 18.08.2010 02:00

Multitalent Bobby McFerrin

Multitalent Bobby McFerrin

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski Mateusz Dąbrowski

Koncert w Sali Kongresowej przyciągnął przede wszystkim zwolenników niekonwencjonalnego śpiewu amerykańskiego wokalisty.

[wyimek][link=http://empik.rp.pl/szukaj/produkt?author=McFerrin+Bobby&start=1&catalogType=all&searchCategory=all]Zobacz na Empik.rp.pl[/link][/wyimek]

Pomysł projektu wyszedł od polskiego emigranta, jazzowego pianisty Adzika Sendeckiego współpracującego z big-bandem NDR. Arcyskomplikowane aranżacje stworzył Gil Goldstein, a zaśpiewać je mógł tylko Bobby McFerrin. Muzycy dali już dwa koncerty w Niemczech, oba w prestiżowych salach i entuzjastycznie przyjęte. Nie inaczej było w Sali Kongresowej, choć pomysł na łączenie kilku tematów Chopina w jeden zaskoczył wielu znawców. Co więcej, Goldstein łączył Chopina z jazzowymi standardami. Tak jak Walc minutowy z „Donną Lee” Milesa Davisa.

Koncert rozpoczęła rozbudowana aranżacja Ronda a la Krakowiak F-dur op. 14 połączonego z Fantazją F-moll op. 49. Wokalizy McFerrina sąsiadowały z elegancko ułożonymi partiami instrumentów big-bandu. Wokalista nie mógł sobie jednak odmówić efektownych popisów. Zasłuchać można się było w duecie McFerrina z Golstei-nem, który porzucił na chwilę dyrygowanie i zagrał cudowną solówkę na akordeonie. Ciekawie zabrzmiało połączenie ludowej przyśpiewki “Dziewczyno moja” z Balladą g-moll op. 23 i tradycyjnym tematem amerykańskim „Sometimes I Feel Like a Motherless Child”. Tylko jazzmani potrafią zagrać muzykę z różnych kontynentów i epok tak, że brzmi jak współczesna.

Sensacją wieczoru były niespodziewane duety z naszymi wokalistkami. Najpierw na scenę wyszła Anna Maria Jopek, a później Urszula Dudziak. Obie improwizowały z McFerrinem tak intrygująco, że ten więcej słuchał, niż śpiewał.

Z plakatu wiszącego nad sceną Fryderyk patrzył na te jazzowe harce pobłażliwie, ale i z zaciekawieniem…

Koncert w Sali Kongresowej przyciągnął przede wszystkim zwolenników niekonwencjonalnego śpiewu amerykańskiego wokalisty.

[wyimek][link=http://empik.rp.pl/szukaj/produkt?author=McFerrin+Bobby&start=1&catalogType=all&searchCategory=all]Zobacz na Empik.rp.pl[/link][/wyimek]

Pozostało 86% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"