Reklama

Daniił Trifonow laureat III nagrody Konkursu Chopinowskiego

Daniił Trifonow, Rosja, laureat III nagrody XVI Konkursu Chopinowskiego (20 tys. euro i brązowy medal), Nagroda Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków (3 tys. euro)

Publikacja: 21.10.2010 17:03

Daniił Trifonow

Daniił Trifonow

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

[b]"Rz":[/b] Czym różni się udział w konkursie od zwykłego recitalu?

[b]Daniił Trifonow:[/b] Konkurs jest znacznie trudniejszy, ze względu na towarzyszącą każdemu występowi presję. Tu nie sposób pokazać maksimum swoich możliwości. Można tylko spróbować dać z siebie wszystko.

[b]Jakie to uczucie być finalistą Konkursu Chopinowskiego?[/b]

Jestem dumny i szczęśliwy. Udział w tym konkursie, zwłaszcza w roku chopinowskim, to spełnienie marzeń. Poza tym pierwszy raz grałem koncert e-moll z orkiestrą. Było to stresujące, ale także fascynujące doświadczenie. Podobnie jak cały konkurs. Myślę, że podczas jego trwania dojrzałem i rozwinąłem się jako artysta. Musiałem przygotować ogromny repertuar - ponad trzy godziny muzyki, grałem go we wspaniałej sali dla świetnej publiczności. Jakby tego było mało słuchali mnie wybitni artyści zasiadający w jury.

[b]Jakie jeszcze doświadczenia wyniósł pan z występów w Warszawie?[/b]

Reklama
Reklama

Dużo ćwiczyłem na Faziolli i miałem okazję lepiej poznać ten fortepian. Ma inną konstrukcję niż większość znanych instrumentów. Trzeba się do niej przyzwyczaić. Ale jeśli nauczysz się na nim grać, wrażenia są świetne.

[b]— Za co lubi Pan muzykę Chopina? [/b]

Jest bliska mojej osobowości. Pierwszy raz zagrałem Chopina, gdy miałem osiem, dziewięć lat. Im dłużej i lepiej znam jego muzyczny świat, tym bardziej mnie wciąga.

[b]Jak spędzi pan czas po konkursie? Będzie czas na wypoczynek?[/b]

Niestety nie. Muszę natychmiast wracać do Cleveland Institute of Music w Stanach Zjednoczonych, gdzie właśnie zacząłem drugi rok nauki pod kierunkiem Sergieja Babayana. Miałem problemy, by wyrwać się na dwa tygodnie do Warszawy. Teraz czeka mnie mnóstwo pracy, muszę nadrobić zaległości.

[i]- Rozmawiała Julia Rzemek[/i]

Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama