Jednym z nich są tzw. speaking concerts, które od kilku lat prowadzi w swym mieście, gromadząc na nich tłumy publiczności. Teraz postanowił ruszyć z nimi w Polskę.
Nazwa jest angielska, bo speaking concerts wymyślono w Ameryce. Niekwestionowanym mistrzem gatunku był Leonard Bernstein – wspaniały dyrygent, ale i niepowtarzalny gawędziarz. Podczas takiego koncertu dyrygent musi również zainteresować publiczność ciekawymi opowieściami o muzyce.
Zobaczymy, jak sobie radzi z tym zadaniem Marcin Sompoliński. Poniedziałkowy koncert zatytułował „Z Żelazowej Woli do Paryża”. Oczywiście wiadomo, o kim ma opowiadać: o Chopinie.
Czy polski kompozytor był egoistą i dlaczego nie darzył sympatią Mickiewicza? Do czego zaś potrzebował George Sand? Na te pytania odpowie Marcin Sompoliński. Opowieści towarzyszą prezentacje multimedialne i filmy zrealizowane specjalnie w Żelazowej Woli oraz w Paryżu.
Marcin Sompoliński będzie dyrygował orkiestrą Collegium F, a do udziału w koncercie zaprosił pianistę Krzysztofa Jabłońskiego i Annę Mikołajczyk-Niewiedzial (sopran).